Praca - zdj. ilustracyjne

i

Autor: Pixabay Rośnie liczba bezrobotnych w Olsztynie.

Mniej firm planuje zwolnienia i cięcia pensji

2020-05-20 10:19

Z 28 proc. do 8 proc. spada odsetek firm planujących zwolnienia. Coraz mniej przedsiębiorców zamierza też obniżać pensje, a 7 proc. ankietowanych firm chce zwiększyć liczbę pracowników. – takie dobre wieści płyną z badania kondycji przedsiębiorstw, przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny i Polski Fundusz Rozwoju.

Firmy chcą utrzymać zatrudnienie i wynagrodzenia

W maju, w porównaniu z końcem kwietnia, odsetek przedsiębiorstw planujących redukcję zatrudnienia spadł o 4 pkt. proc., a  w porównaniu z końca marca – aż o 20 pkt. proc. - wynika z badania PIE i PFR. Odsetek firm deklarujących utrzymanie obecnego poziomu zatrudnienia wzrósł o 12 pkt. proc. Jednocześnie z 2 proc. na koniec marca do 7 proc. na początku maja wzrósł odsetek firm, które deklarują zwiększenie liczby pracowników.

Lepiej wygląda też sytuacja w kwestii wynagrodzeń pracowników.  Pod koniec marca cięcia pensji  planowało 50 proc. firm, a na początku maja takich przedsiębiorstw jest ich zaledwie 21 proc., przy czym 19 proc. zamierza obciąć pensje całej załogi, a 2 proc. ograniczy się do kadry zarządzającej.

- Wejście w etap odmrażania gospodarki zmienia sytuację na rynku pracy. Po dotychczasowym wyraźnym zahamowaniu zaczynamy obserwować systematyczny spadek odsetka firm planujących redukcję poziomu zatrudnienia. W końcu marca takich przedsiębiorstw było 28 proc., teraz jest ich 8 proc. Równie istotną kwestią jest ograniczona skłonność pracodawców do obniżania wynagrodzeń. 66 proc. planuje bowiem utrzymanie ich obecnego poziomu. To wynik o 30 pkt. proc. wyższy niż pod koniec marca. Niestety wśród małych firm ten odsetek wzrósł o 10 pkt proc, co może świadczyć o rosnących różnicach w odporności na kryzys – twierdzi Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora PIE ds. badań i analiz.

Spadek sprzedaży wyhamował

Dobre wieści dotyczą także wyników sprzedaży. Na początku maja o 18 pkt.proc. (w porównaniu do końca kwietnia) zmniejszyła się liczba przedsiębiorstw, które odnotowały spadek sprzedaży. Najbardziej sytuacja poprawiła się w mikrofirmach, wśród których odsetek notujących  zmniejszenie sprzedaży w stosunku do danych z końca marca zmalał  o 28 pkt. proc. Niepojący jest natomiast spadek (w porównaniu z połową kwietnia) zamówień, który dotknął aż 41 proc. przedsiębiorstw.

Zatory płatnicze wciąż dużym problemem

Niestety, nadal aż 25 proc.  firm ma trudności z regulowaniem na bieżąco swoich należności. Aż dla 1/3 z nich nieopłacone faktury to aż od 25 proc. do 50 proc. wszystkich ich należności wobec kontrahentów (w porównaniu z sytuacją z połowy kwietnia wzrost o 7 pkt. proc.). Duża część przedsiębiorstw (43 proc.) przyznaje, że ma trudności z egzekwowaniem należności od kontrahentów.

Co z płynnością

42 proc. firm ocenia swoją płynność jako dostateczną, by przetrwać powyżej 3 miesięcy, tyle samo deklaruje zdolność przetrwania przez maksymalnie 3 miesiące, zaś 9 proc. firm nie ma żadnych rezerw finansowych. Firmy w trudnej sytuacji sięgają po pomoc państwa. 61 proc. przedsiębiorstw, najczęściej mikro (80 proc.) i małych (76 proc.) ubiegało się o skorzystanie z co najmniej jednego instrumentu Tarczy Antykryzysowej lub Tarczy Finansowej.

- Wytrzymałość w warunkach kryzysowych mniejszych podmiotów jest ograniczona i to się potwierdza. Istotną rolę w ratowaniu będących w najtrudniejszym położeniu odgrywa wsparcie w ramach Tarcz Antykryzysowej i Finansowej. W badaniach ujawnił się fakt, że aż 89 proc. firm oceniających swoje zasoby finansowe jako niedostateczne by funkcjonować choćby miesiąc, skorzystało z rządowego wsparcia. Wśród firm zdolnych przetrwać przez miesiąc wskaźnik korzystających wynosi niemal 76 proc., zaś wśród zdolnych do funkcjonowania dłużej niż kwartał nieco ponad 45 proc. Nasze badania pokazują, że wsparcie finansowe w czasach kryzysu najchętniej jest podejmowane w grupach firm o najmniejszych zapasach finansowych. To dobry sygnał, bo pokazuje, że pieniądze na ratowanie polskiej gospodarki są wycelowane tam, gdzie znajdują się największe potrzeby  – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze