Mateusz Morawiecki rozpoczął w środę jednodniową wizytę w Londynie. Są to już kolejne odwiedziny wiceprezesa Rady Ministrów w stolicy Wielkiej Brytanii, podczas których spotyka się z inwestorami i instytucjami finansowymi. Tym razem w programie wizyty zaplanowano spotkania z przedstawicielami m.in. firm: Goldman Sachs, Royal Bank of Scotland, Nomura International czy JP Morgan oraz dziennikarzami czołowych mediów ekonomicznych, takich jak: Bloomberg oraz Financial Times.
Sprawdź także: Konstytucja dla biznesu Mateusza Morawieckiego [SZCZEGÓŁY]
W trakcie tych spotkań wicepremier, prezentuje rosnące wskaźniki gospodarcze, stabilną politykę makroekonomiczną oraz niski deficyt budżetowy jako główne efekty „Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju", przyjętej przez rząd w lutym 2017 r.
Podczas rozmowy z Bloomberg TV mówił m.in. o prognozie wzrostu PKB w tym roku.
– Nasza prognoza oficjalna to 3,6 proc., może 3,8 proc. – jesteśmy konserwatywni. Ale jest coraz więcej przesłanek, że to może być 3,9 proc., 4,0 proc. – wskazał Morawiecki.
Czytaj też: PKB na poziomie 2,7 proc. to zasługa „500 plus”?
Według wicepremiera inwestycje w II kw. br. wzrosły o ok. 3–4 proc., a w kolejnych kwartałach powinny rosnąć jeszcze szybciej.
– W III kwartale może nawet więcej niż 5 proc. – prognozuje wiceprezes Rady Ministrów.
Jak dodał, rynki i inwestorzy są dla obecnego rządu „niezwykle ważni".
– Zapewniam, że zrobimy wszystko by mieć pewność, że inwestorzy są zadowoleni, pewni naszej demokracji i sytuacji prawnej – podkreślił Morawiecki.
Zobacz również: MF: wyniki budżetu będą się pogarszać
Dzień wcześniej w rozmowie z PAP wicepemier przedstawił również pozytywne prognozy dotyczące deficytu na koniec 2017 r.
– Tegoroczny deficyt może być dużo niższy, nawet o ponad 10 mld zł, od tego założonego w budżecie (59,3 mld zł – red.), czyli może się zamknąć poniżej 49 mld zł – powiedział.
Źródło: MR, interia.pl