W piątek Morawiecki podczas konferencji w Spale mówił m.in. o uszczelnianiu systemu podatkowego za sprawą systemów informatycznych, które mają ułatwić ściąganie podatków. W kolejnym roku wicepremier prognozuje, że dzięki temu wpływy do budżetu państwa będą wyższe o 20 mld złotych. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na 500 Plus i reformę emerytalną, zgodnie z którą od października b.r. zacznie obowiązywać niższy wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn).
Zobacz także: Najtańszy dom na świecie. Kosztuje 4 tys. i postawisz go w 3 dni
Minister rozwoju i finansów mówił także o konieczności walki ze zjawiskiem taniej siły roboczej oraz podwyżce płac w Polsce. Wskazywał, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości pensje rosną średnio 4,5 – 5 proc. rocznie.
Sprawdź również: TANIE LOTY z przesiadką. Jak zaoszczędzić setki euro na podróżach lotniczych?
Wicepremier stwierdził, że jedną z podstawowych warunków spełnienia według Polaków jest godna płaca: – Nie chcemy być tanią siłą roboczą. Mamy znakomitych ludzi, genialnych, a jak ktoś nie jest genialny, to jest mądry i pracowity, chce dbać o swoją rodzinę i chce godnie pracować – wyjaśnił. Według niego oczekiwania każdego człowieka, które rządzący muszą brać pod uwagę to rodzina, praca, płaca i mieszkanie. – Niektórymi już bardzo mocno się zajęliśmy – deklarował.
Źródło: /businessinsider.pl /tvp.info