500 złotych na dziecko chce pobierać więcej osób niż wstępnie zakładał rząd. Minister Elżbieta Rafalska w wywiadzie dla Telewizji Republika przyznała, że „program "Rodzina 500 plus" nie jest obciążeniem, ale jest inwestycją o wysokim stopniu zwrotu. Oczywiście jest to koszt dla budżetu, który nawet w roku 2017 będzie wyższy niż był w kosztach regulacji. Zakładaliśmy, że wyniesie on 22 miliardy złotych, będziemy musieli do tej kwoty dodać kilkaset milionów. Okazało się, że liczba uprawnionych rodzin i dzieci jest większa niż nasze szacunki. Taki wydatek, który jest prawnie determinowany, każdy kto złoży wniosek, musi świadczenie otrzymać”.
Zobacz: Uwaga na fałszywe e-maile z Ministerstwa Finansów
Mimo niedoszacowania rząd uspokaja, że środków na wypłaty w ramach programu "Rodzina 500 plus" nie zabraknie. Rafalska wyjaśniła: „jeżeli rośnie strona wydatkowa, to zawsze jest analizowana strona dochodowa. Musi być pokrycie tych wydatków. Minister finansów wprowadza rozwiązania. Pamiętajmy o luce podatkowej, ściągalność podatków powinna się poprawić, budżet państwa wciąż traci pieniądze. Również prace nad podatkiem hazardowym mają zwiększyć budżet. Powinny się poprawić również wpływu z podatku VAT, również dzięki programowi "Rodzina 500 plus".
Zobacz: Polskie owoce i warzywa są wyjątkowo tanie
Tymczasem w tym roku na rozpatrzenie czeka jeszcze 180 tysięcy wniosków. Aż 1 milion 470 tysięcy rodzin spełnia próg dochodowy uzyskania wsparcia dla pierwszego dziecka. To 32 proc. wszystkich dzieci w Polsce.
W budżecie na 2017 rok na program 500 plus wstępnie już zarezerwowano prawie 23 mld zł.