Aleksander Wistuba

i

Autor: MATERIAŁY PRASOWE Aleksander Wistuba

Na święta zabraknie iPhone'ów? Może lepiej kupić odnowiony telefon z drugiej ręki

2021-12-12 14:18

- Problem z dostępnością różnego rodzaju komponentów jest coraz poważniejszy. Na początku roku był najbardziej odczuwalny w branży motoryzacyjnej, a następnie w szeroko pojętej produkcyjne - mówi Aleksander Wistuba, Prezes Zarządu Digital Care Group. Co to oznacza w praktyce? Z powodu przerwanych łańcuchów dostaw, osoby, które z zakupem prezentów zwlekały na ostatnią chwilę mogą mieć poważny problem.

Coraz więcej słychać o problemach w łańcuchach dostaw i braku komponentów. Mówi się nawet, że na święta może zabraknąć nowych telefonów. Czy to realny scenariusz?

Problem z dostępnością różnego rodzaju komponentów jest coraz poważniejszy. Na początku roku był najbardziej odczuwalny w branży motoryzacyjnej, a następnie w szeroko pojętej produkcyjnej. Dzisiaj podobnie jest z elektroniką. Każdy z nas myśli, że wchodząc do wybranego sklepu może zakupić dowolny najnowszy model telefonu czy komputera. Nic bardziej mylnego. Rynek smartfonów skurczył się o 6 proc. w III kwartale br., w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Wszystko za sprawą braku komponentów. Obserwujemy, że z uwagi na długi okres oczekiwania na nowe telefony, konsumenci coraz częściej skłaniają się ku telefonom odnawianym. Cena takiego urządzenia jest niższa niż nowego modelu, a użytkownik ma pewność, że otrzymuje oryginalny i dobry jakościowo sprzęt. I prognozuję, iż wielu konsumentów wybierze takie rozwiązanie na świąteczny prezent, bo jest nie tylko atrakcyjne cenowo, ale przede wszystkim dostępne.

Czy problem dotyczy tylko branży technologicznej?

Wspomniany 6-procentowy spadek sprzedaży smartfonów pokazuje, że rynek przeżywa pewien kryzys. Ale problem jest globalny. Zerwane łańcuchy dostaw i długi czas oczekiwania na wybrane komponenty to problemy przedsiębiorców z każdej branży. Ponieważ popyt na elektronikę użytkową, pojazdy i inteligentne urządzenia stale rośnie, producenci półprzewodników na całym świecie nadal odczuwają presję. Popyt na półprzewodniki wzrósł blisko o 30 proc. rok do roku, a niektóre firmy prognozują, że nie uzupełnią zapasów aż do 2023 roku. Szacuje się, że w przyszłym roku sytuacja powinna się unormować. Producenci półprzewodników rozpoczynają inwestycje w rozbudowę zakładów i zwiększenia mocy produkcyjnych. Na drodze stoją im jednak rosnące koszty, brak pracowników i pandemia COVID-19, ze wszystkimi jej skutkami.

Wracając do telefonów, czy istnieją jakieś sposoby na rozwiązanie tego problemu? Jak duże jest zainteresowanie odnowionymi telefonami z drugiej ręki?

Tak jak wspominałem, rozwiązaniem jest korzystanie z odnowionych telefonów. Jest sporo zalet takiego zakupu. Przede wszystkim dbamy o środowisko naturalne, gdyż korzystamy z czegoś, co już raz zostało wprowadzone na rynek. Wpisujemy się tym samym w trend circural economy. Ponadto odnowiony telefon jest tańszy niż nowy model i posiada gwarancję. Kupując używane telefony od przypadkowych sprzedawców na popularnych portalach aukcyjnych nie mamy gwarancji, ani pewności, że sprzęt będzie sprawny. Warto podkreślić, że globalnie rynek refurbowanych telefonów wzrósł o 9 procent w stosunku do ubiegłego roku, a szacuje się, że do 2024 roku wzrośnie jeszcze o 11 procent. Trend zakupu takich telefonów obserwujemy na dojrzalszych rynkach, wszędzie tam, gdzie ekologia i ekonomia odgrywają ogromną rolę.

Jak takie rozwiązanie wpływa na środowisko?

Na całym świecie tylko w ciągu roku produkowanych jest 53 milionów ton elektrośmieci. Jedynie 17 proc. z nich poddaje się recyklingowi. Dawanie drugiego życia telefonom to szansa na zmniejszenie ilości elektrośmieci będących w obiegu. Zbieranie, nadawanie drugiego życia i odpowiedzialna utylizacja elektrośmieci to zagadnienia, które coraz częściej pojawiają się w przestrzeni publicznej. Stawiając na urządzenia odnowione, wydłużamy cykl życia telefonu. Dlatego pozyskiwanie używanych urządzeń w ramach buy back lub procesu trade-in będzie coraz popularniejsze. Dążymy do tego, aby wydłużyć cykl życia urządzeń mobilnych, a tym samym wspierać zrównoważony rozwój.

Coraz więcej usług działa w oparciu o abonament. Kupowanie filmów na nośnikach zastąpiło VOD. Muzyki również słuchamy poprzez streaming. Czy konsumenci są gotowi na zrezygnowanie z własności także w przypadku fizycznych urządzeń?

Rynek streamingowy rośnie z uwagi na popularność platform muzycznych czy filmowych – szczególnie wśród Pokolenia Z. Potrzeby dzisiejszego konsumenta są odmienne od tych, które obserwowaliśmy kilka lat temu. Mocno zweryfikowała je również pandemia. Konsumenci chcą mieć wszystko tu i teraz. Liczy się dla nich duża różnorodność, a także możliwość wymiany sprzętu na nowy, w dowolnym momencie, a także brak konieczności ponoszenia wysokich kosztów utrzymania i napraw sprzętu. Wynajmowanie sprzętu staje się coraz popularniejsze z uwagi na swobodę, jaką gwarantuje. Trend ten obserwujmy nie tylko wśród osób indywidualnych. Coraz częściej także przedsiębiorstwa decydują się na wynajem komputerów i telefonów dla swoich pracowników.

Rozmawialiśmy o zachowaniach konsumentów, a jak na takie rozwiązania patrzy biznes? Czy idea share'owania to dobry model biznesowy?

Tak jak wspomniałem – biznes także przychylnie patrzy na ideę najmu. Dlaczego najem sprzętu do biura zyskuje na popularności? Przedsiębiorcy mają środki na inwestowanie, których nie muszą wydawać na nowe stanowiska pracy. Pracownicy otrzymują gotowy i skonfigurowany sprzęt, oprogramowanie, a także wsparcie IT i wsparcie serwisowe przez 24/7.

Jak ze start-upu udało się rozwinąć do firmy, która jest w kilkunastu państwach?

Kluczowe było zbudowanie unikalnego modelu biznesowego. Jesteśmy pasjonatami technologii. Wiemy, że technologia odgrywa ogromną rolę we współczesnym świecie, dlatego wchodzimy w nowe obszary. Działamy na rynku od 2012 roku i sukcesywnie rozszerzamy zakres oferowanych przez nas usług. Badamy potrzeby konsumentów i biznesu, dostosowując pod to naszą ofertę. Zaczynaliśmy od innowacyjnych produktów ochronnych dla smartfonów. Obecnie stale rozwijamy nowe linie biznesowe, takie jak właśnie wynajem urządzeń, czy nadawanie im drugiego życia. Jesteśmy też właścicielem sieci iMad, gdzie użytkownicy mogą zakupić i wynająć sprzęt Apple oraz serwisu MTTC, gdzie wykonujemy autoryzowane naprawy największych marek urządzeń mobilnych. Druga połowa tego roku była też dla nas czasem bardzo silnego rozwoju na nowych rynkach. Nawiązaliśmy współpracę z największymi operatorami i sieciami sprzedaży z Litwy, RPA, czy Wietnamu i Malezji i już teraz planujemy ekspansję naszej Grupy na kolejne rynki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze