Polski węgiel będzie wydobywać niemiecka spółka? Zaskakująca sytuacja w ministerstwie
Na początku roku Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). odpowiedziała na pytania jednego z akcjonariuszy spółki. Osoba fizyczna zapytała, czy JSW stara się o koncesję na wydobycie węgla ze złoża Dębieńsko. Spółka przekazała, że od lat jest zainteresowana zagospodarowaniem złoża Dębieńsko i celem JSW jest prowadzenie wydobycia "w oparciu o posiadaną infrastrukturę techniczną Ruchu Szczygłowice".
Co jednak stoi na przeszkodzie? Jak czytamy na portalu wnp.pl, w ministerstwie klimatu toczy się postępowanie administracyjne o udzielenie koncesji badawczej dla spółki SCIGC-Silesian Coal International Group of Companies SA w wydzielonym obszarze Dębieńsko. Tak długo jak trwa rozpatrywanie wniosku innej spółki, JSW nie może złożyć swojego wniosku. To się będzie mogło stać dopiero wtedy, gdy ministerstwo klimatu odmówi Silesian Coal.
Spółka Silesian Coal International Group of Companies SA powiązana jest z HM Bergbau, która jest związana z kapitałem amerykańskim, niemieckim i szwajcarskim. Jak pisze wnp.pl, Silesian Coal planowała kiedyś realizować projekt z wykorzystaniem infrastruktury kopalni Krupiński, która należała do JSW. Ostatecznie do tego nie doszło, a Krupiński został przekazany do likwidacji.
Związkowcy apelują. Złoże "powinno zostać w polskich rękach"
Na sytuację zareagowali związkowcy, "Solidarność" kopalni Knurów-Szczygłowice podkreśliło, że złoże powinno być w polskich rękach, a stanowisko miało być poparte przez wszystkie organizacje związkowe działające w kopalni.
- W momencie, w którym zagrożona jest przyszłość naszej kopalni, wspólne stanowisko związków zawodowych jest bardzo ważne. Złoże "Debieńsko" powinno trafić w ręce polskiej Spółki, jaką jest JSW - podkreśla "Solidarność".
Związkowcy zwrócili się już w tej sprawie do premiera Donalda Tuska, Ministerstwa Aktywów Państwowych, a także prezesa JSW Ryszarda Janta.
Polecany artykuł: