IKEA zapłaci odszkodowania Niemcom z NRD. Firma wykorzystywała przymusową pracę więźniów
IKEA Niemcy podjęła decyzję we współpracy z niemieckim Bundestagiem, że przekaże 6 mln euro na fundusz rządowy, z którego wypłacane są odszkodowania ofiarom reżimu NRD. Fundusz nie został jeszcze zatwierdzony, ale w Niemczech postrzega się go, jako właściwie pewny.
Skąd więc wpłata IKEI? W 2011 roku w ramach raportu "praca przymusowa więźniów politycznych w zakładach karnych w NRD" ujawniono, że zachodnie i niemieckie firmy korzystały z pracy przymusowej więźniów politycznych, w tym IKEA. Sama firma zleciła w tej sprawie audyt, który potwierdził oskarżenia.
CEO IKEA Niemcy Walter Kadnar stwierdził, że firma chce naprawić szkody i wesprzeć ofiary, oraz wyraził głęboki żal z powodu przeszłości firmy. Były więzień polityczny NRD Dieter Dombrowski pochwalił firmę za działania i liczy na to, że inne firmy pójdą w jej ślady.
W NRD wykorzystywano przymusową pracę więźniów politycznych. Korzystały z tego zachodnie firmy
Jak podaje Deutsche Welle w raporcie dotyczącym pracy przymusowej w NRD wskazano także, że więźniowie produkowali na eksport m.in. rajstopy damskie, silniki damskie, czy aparaty fotograficzne marki Praktica. Zamówienia na produkty składały duże Zachodnie firmy, w tym te z Niemiec Zachodnich, jak Aldi, Quelle, Otto, czy Sheppach.
Raport wskazuje również, że łamano prawa pracownika, więźniowie pracowali w trudnych warunkach, kosztem swojego zdrowia. DW podaje, że w latach 1950-1989 w NRD każdego roku zmuszano do pracy od 15 tys. do 30 tys. więźniów. Najczęściej pracowali w miejscach, gdzie nikt inny nie chciał pracować, np. przy produkcji chloru w kombinacie chemicznym Bitterfeld.