Niemcy to raj dla uchodźców. Otrzymują tam do 1000 euro miesięcznie

2015-09-18 16:50

Uchodźcy oraz imigranci ekonomiczni szturmują Europę, a za swój cel obierają głównie Niemcy. Nic dziwnego, skoro niemieckie samorządy, oprócz zakwaterowania, wyżywienia i ubrań, przekazują przybyszom 352 euro miesięcznie. A w przypadku rodziny nawet do 1000 euro! To więcej niż średnia krajowa płaca w Polsce.

Niemcy od początku roku przyjęli już ponad 400 tys. uchodźców. W samym sierpniu ich liczba wyniosła 100 tys. Do końca roku Berlin szacuje, że liczba ta wyniesie od 800 tys. do nawet miliona osób. Tym samym nasi zachodni sąsiedzi stają się jednym z najbardziej pożądanych celów dla uchodźców oraz imigrantów.

Zobacz także: Trybunał UE: Można odmówić przyznania zasiłku imigrantom

Skąd taka popularność Niemiec? Konstytucja RFN gwarantuje schronienie każdemu obywatelowi, który ucieka przed wojną lub prześladowaniami. Prawo do azylu jest ogromną wartością w niemieckim społeczeństwie i nie podlega ograniczeniom. Z pewnością znaczenie ma również wysoki poziom życia i klimat sprzyjający przybywającym osobom. Nie bez znaczenia są również warunki osiedlania się, jakie proponują Niemcy.

Oprócz zakwaterowania, wyżywienia i ubrań przybysze otrzymują pieniądze na własne wydatki. Samotna osoba dorosła dostaje obecnie 352 euro miesięcznie, z tego co najmniej 143 euro w gotówce. Urzędy, by ułatwić sobie pracę, wypłacają często świadczenia z góry za kilka miesięcy. W zeszłym roku takie świadczenia pobierało ponad 360 tys. osób - podaje Money.pl.

W przypadku rodziny, to aż 1000 euro na osobę, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 4 tys. To więcej niż nasza średnia krajowa. Niemieckie MSW proponuje, aby nie wypłacać azylantom pieniędzy, ale by przekazywać im bony na usługi i towary. Po upływie 15 miesięcy azylanci otrzymują świadczenia w wysokości takiej samej jak obywatele Niemiec.

Proces rozpatrywania wniosku o status uchodźcy trwa w Niemczech do 5 miesięcy. W tym czasie nie można podejmować pracy - choć zdarzają się przypadki pracy na czarno. W przeciwieństwie do obywateli Syrii, Afganistanu czy Erytrei, którzy uciekają przed wojną, mieszkańcy Bałkanów nie mają praktycznie żadnych szans na otrzymanie azylu bądź statusu uchodźcy. Nie mniej jednak to obywatele Kosowa, Albanii czy Czarnogóry stanowili w pierwszych miesiącach tego roku prawie połowę wszystkich ubiegających się o azyl.

 

Źródło: bankier.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze