Pracujący dla Twittera nie mają powodów do żartów. W zeszłym tygodniu 8 procent pracowników otrzymało wypowiedzenia. Ten fakt nie przeszedł bez echa. Nie chodzi nawet o skalę zwolnień ale o sposób w jaki przeprowadzono cięcia – bez uprzedzenia zwolnionym odcięto dostęp do skrzynek mailowych.
Spadek morale pracowników nie powinien nas dziwić. Firma osiąga coraz gorsze wyniki finansowe, a nowe funkcjonalności nie sprawdzają się w roli wabików dla nowych użytkowników.
Mimo fatalnej kondycji Twittera wciąż pojawiają się chętni na jego zakup. Ostatnio wśród zainteresowanych pojawił się amerykański gigant handlowy Salesforce.
Źródło: businessinsider.com.pl