NIK twierdzi, że w polskim systemie prawnym, pomimo powtarzanych od wielu lat zapowiedzi, dotychczas nie został uchwalony jeden akt prawny, który w sposób kompleksowy regulowałby całokształt zagadnień związanych z szeroko rozumianą ochroną ludności, a uregulowania w zakresie zadań i struktur rozproszone są obecnie w różnych aktach prawnych.
Kontrola NIK
Z raportu Izby wynika, że organy odpowiedzialne za realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowego oraz obrony cywilnej nie stworzyły adekwatnych do występujących zagrożeń struktur. Kontrolą, prowadzoną między 2015 a 2018 rokiem, objęto następujące podmioty: MSWiA, Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, a także wybrane urzędy wojewódzkie, starostwa powiatowe oraz urzędy gmin/miast.
W związku z nawałnicą, która przeszła 11-12 sierpnia 2017 r. nad znacznym obszarem Polski, zakres kontroli został również rozszerzony na organy zarządzania kryzysowego z terenów woj. pomorskiego i wielkopolskiego. Wówczas w Suszku zginęły dwie harcerki w wieku 13 i 14 lat, a do szpitali z różnymi obrażeniami trafiło 38 uczestników obozu.
Kontrolerzy NIK mieli poważne zastrzeżenia do wszystkich etapów cyklu planowania związanego z zarządzaniem kryzysowym. Żaden z 20 skontrolowanych planów nie był ich w opinii rzetelnie przygotowany i kompletny.
W szczególności NIK stwierdziła nieskuteczność systemu ostrzegania i alarmowania, niekompletną wymianę informacji, niewłaściwą koordynację działań oraz niewłaściwą pracę zespołów zarządzania kryzysowego.
Wyniki przeprowadzonej przez Izbę kontroli skłoniły organ do wystosowania wniosku do premiera Mateusza Morawieckiego o objęcie przez niego szczególnym nadzorem trwających od 10 lat prac nad projektem ustawy, która w sposób systemowy ureguluje kwestie ochrony ludności i obrony cywilnej.