Cięcia stóp procentowych jeszcze w lipcu?
Członek RPP Ludwik Kotecki w rozmowie z Bloombergiem wyraził przekonanie, że Polska może pozwolić sobie na obniżkę stóp procentowych już w lipcu. Jego zdaniem, najnowsze prognozy NBP są zbyt optymistyczne w kwestii perspektyw gospodarczych, a jednocześnie zbyt pesymistyczne, jeśli chodzi o inflację. Kotecki uważa, że prognozy te przeceniają wpływ decyzji rządu na wzrost cen.
- Jest pewna szansa na obniżkę stóp w lipcu - powiedział Kotecki dla Bloomberga. Zaznaczył jednak, że pierwsza obniżka powinna być ostrożna, a cięcie o 50 punktów bazowych byłoby zbyt ryzykowne.
Glapiński z jastrzębim nastawieniem. Zapowiada, że obniżka stóp prędko nie nastąpi
RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie od końca 2023 roku. W tym czasie, banki centralne w Czechach i na Węgrzech zdecydowały się na obniżki, aby pobudzić spowalniającą gospodarkę, jak zauważa Bloomberg. Kotecki, który od dawna spiera się z Adamem Glapińskim w kwestii konieczności poluzowania polityki monetarnej, podkreślił, że silny złoty mógłby skłonić 10-osobową Radę Polityki Pieniężnej do cięć stóp procentowych.
Tymczasem Adam Glapiński w swoim wystąpieniu publicznym 13 marca stwierdził, że "nie ma jakichkolwiek podstaw do obniżek stóp procentowych" przy wysokiej dynamice płac, inflacji i ożywieniu gospodarczym. Dodał, że stabilizacja stóp jest konieczna, aby obniżyć inflację do celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z odchyleniem +/- 1 punkt procentowy). Zdaniem prezesa NBP dyskusja o cięciach stóp może zacząć się przy zbliżeniu się do celu inflacyjnego.
Jeśli spełnią się projekcje inflacji RPP, pierwszych obniżek stóp procentowych moglibyśmy się spodziewać dopiero w 2026 roku!
Z kolei Kotecki argumentuje, że silny złoty, choć korzystny dla importerów i spłacających kredyty w walutach obcych, może negatywnie wpływać na konkurencyjność polskiego eksportu. Obniżka stóp procentowych mogłaby osłabić złotego, wspierając tym samym eksporterów i pobudzając wzrost gospodarczy.
Biorąc pod uwagę, że RPP składa się z dziesięciu członków, a głos prezesa NBP liczy się tak samo, jak każdego innego zasiadającego w radzie, nie można wykluczyć obniżki stóp wcześniejszej niż zapowiada Adam Glapiński. Oczywiście jeśli w RPP znajdzie się większość, która o to zawnioskuje.

Polecany artykuł: