Oświadczenie opublikowane zostało na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta RP (jako organu, który powołuje I prezesa SN). Wynika z niego, że pierwsza dama polskiego sądownictwa, sprawując urząd dorobiła się sporego majątku. Z oświadczenia złożonego 7. marca b.r. wynika między innymi, że posiada spore zasoby pieniężne, grunty i olbrzymi dom.
Z oświadczenia prezes SN wynika, że posiada na własność 2/3 domu na olbrzymiej działce, bo o powierzchni 600 m kw. Dom składa się z mieszkania sędziny o pow. 139 m kw. oraz mieszkania, które posiada we współwłasności z mężem o pow. 57 m kw.
Część majątku prof. Gersdorf stanowi też osiem działek: rekreacyjną o pow. 1635 m kw. z domkiem letniskowym o pow. 35 m kw. oraz pozostałe we współwłasności – o powierzchniach od 784 m kw. do aż 23 tys. m kw. (tę ostatnią ma we współwłasności z mężem - 2/5 udziału)!
Zobacz także: Sędzia Pszczółkowski jest współwłaścicielem drogi! [OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE]
I prezes Sądu Najwyższego odłożyła także na swoje konto imponujące zasoby pieniężne: ma 197 tys. zł w walucie polskiej oraz uwaga: 2,4 mln zł w funduszach!
Ponadto w walucie obcej zgromadziła 14 tys. dolarów (tj. ok. 54 tys. złotych) oraz 14 tys. euro (tj. ok. 57 tys. złotych). Ma również papiery wartościowe na kwotę 284 tys. złotych i 2920 jednostek uczestnictwa Pioneer. „W przechowaniu" posiada również pół kilograma złota inwestycyjnego.
W swoim garażu skrywa jednak nie najnowsze auto – marki VW golf z 2011 roku. Prezes Gersdorf zaciągnęła kredyt gotówkowy na 94 tys. złotych. Jej pozostałe dochody pochodzą z zatrudnienia na Uniwersytecie Warszawskim oraz z tytułu praw autorskich.
Sprawdź również: Szefowa TK ma basen wart 50 tys. zł! [OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE]
Wymóg publikowania oświadczeń majątkowych sędziów z 2016 roku w Biuletynie Informacji Publicznej wprowadziła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych z listopada 2016 r. Pomysł wzbudzał protesty w środowisku sędziowskim, ale ostatecznie obywatele mają szansę zapoznać się z majątkiem przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Oświadczenie może być utajniane, jeśli jawność rodziłaby zagrożenie dla sędziego lub jego bliskich. Minister sprawiedliwości jest uprawniony do zniesienia tajności. Za podanie nieprawdy w oświadczeniu grozi kara do trzech lat więzienia.
Źródło: /prezydent.pl