Oszuści telefoniczne próbują przekonać aby przelewać pieniądze w celu ich zainwestowania. Przekazane w ten sposób środki mogą już nigdy nie powrócić na konto ich właściciela. Bank PKO BP wie o sprawie, i powiadomił odpowiednie służby o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Bank nie zdradza szczegółów sprawy, ale wiadomo, że działanie nie są wymierzone w klientów PKO BP. Oszuści powołując się na spółkę chcą zwiększyć swoją wiarygodność. Brytyjski odpowiednik KNF informuje by w razie jakichkolwiek wątpliwości dotyczących firmy, sprawdzić ja w bazach. Taką informację otrzymamy także dzwoniąc na infolinię.
Przestępcy nie zawsze oferują inwestycje, często także kuszą chwilówkami, kartami kredytowymi czy wyłudzają pieniądze na rzekome ubezpieczenia. Oczywiście osoba, która da się oszukać nie otrzyma żadnych pieniędzy z tytułu kredyty czy innej formy manipulacji. Oszuści wymagają przelania pewnej sumy w celu zweryfikowania wniosku o pożyczkę, pieniądze już nie wracają na konto.
Również oszuści z Wielkiej Brytanii na swojej stronie oferują pożyczki, karty kredytowe, ubezpieczenia domu, samochodu czy podróży. Jedyny sposób na uzyskanie rzekomych produktów finansowych to kontakt mailowy bądź telefoniczny. Firma zapewnia, że jest kontrolowana przez brytyjskie instytucje finansowe oraz że jest wpisana do rejestru FCA. Tak oczywiście nie jest. Na stronach FCA można przeczytać jedynie ostrzeżenie.
Źródło: money.pl