Dziennikarze Süddeutsche Zeitung oraz Konsorcjum dziennikarzy z ponad 76 krajów świata przejrzeli 11,5 miliona dokumentów, które pokazały, że z rajów podatkowych mogło korzystać nawet 140 polityków i urzędników państwowych (w tym także głów państw) z ponad 50 krajów świata. Tak zaczyna się afera Panama Papers.
Zobacz koniecznie: Panama Papers: Putin, Messi i Mariusz Walter. Sprawdź, kto jest związany z aferą podatkową [ZDJĘCIA]
Wśród nazwisk osób związanych z unikaniem płacenia podatków pada Ian Cameron, czyli ojciec obecnego premiera Wielkiej Brytanii. Od razu pojawiły się podejrzenia, że w aferę może być również zamieszany sam David Cameron. Brak zdecydowanego stanowiska polityka w tej sprawie działał tylko na jego niekorzyść.
Dopiero czwartego dnia od ujrzenia światła dziennego przez Panama Papers, szef brytyjskiego rządu przyznał się do posiadania udziałów w firmie ojca, ale zaznaczył, że o podatkowych oszustwach nic nie wiedział. Wyznał również, że przed objęciem urzędu premiera sprzedał udziały w rodzinnym biznesie za 30 tys. funtów.
Ponadto Cameron ujawnił, że w zeszłym roku zarobił 200 tys. funtów, z czego aż 76 tys. funtów pochłonęły podatki. Brytyjski premier oświadczył też, że dwukrotnie otrzymał od matki sumę 100 tys. funtów. To często stosowany zabieg umożliwiający uniknięcie płacenia podatku spadkowego, pod warunkiem, że rodzic żyć będzie jeszcze co najmniej 2 lata.
Źródło: rmf24.pl