Papierosy tylko ze strasznym zdjęciem

2016-01-21 16:13

Rynek tytoniowy obawia się nowych przepisów. Jak wejdą w życie, to znacznie zmienią się zasady ekspozycji towaru. Przedsiębiorcy boją się, że będą musieli zamknąć punkty sprzedaży papierosów.

Wciąż trwają prace nad ustawą o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która ma przystosować polskie prawo do unijnej dyrektywy tytoniowej. Tymczasem Państwowa Izba Handlu alarmuje: - Projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, który wdraża dyrektywę (tzw. dyrektywę tytoniową), jest opóźniony o dwa lata i zawiera liczne wady powodujące, że handel legalnymi wyrobami tytoniowymi będzie jeszcze trudniejszy, kierując konsumentów tam, gdzie takich ograniczeń nie ma, czyli do szarej strefy. To będzie miało negatywne skutki dla budżetu i miejsc pracy.

Zobacz: Inspekcja pracy wejdzie bez zapowiedzi?

Zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi sprzedaży papierosów zmienić mają się wytyczne dotyczące ekspozycji wyrobów tytoniowych. Jak przepisy wejdą w życie, to na sklepowych półkach nie zobaczymy informacji o dostępnej ofercie. Na opakowaniu papierosów zostaną jedynie dwie linijki zarezerwowane na logo producenta i nazwę marki. Pozostałą część zasłonią fotografia i napis, których zadaniem będzie ostrzeżenie przed negatywnymi skutkami palenia tytoniu [PATRZ GALERIA].


Stosowanie się do takich wytycznych może doprowadzić do upadku drobnych przedsiębiorców trudniących się handlem wyrobami tytoniowymi. Jak podaje Państwowa Izba Handlu w Polsce wyroby tytoniowe sprzedaje się w 100 tys. punktów.  Aż niemal 30 proc. wszystkich wyrobów tytoniowych kupowanych jest nielegalnie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze