Takie wnioski przedstawiła Państwowa Inspekcja Pracy w informacji zaprezentowanej w czwartek (19 maja br.) posłom z sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Informacja oparta jest na wynikach kontroli przeprowadzonych przez PIP w latach 2013-2015.
– Ustawa o zatrudnianiu pracowników tymczasowych w obecnym kształcie nie zapewnia właściwej ochrony osobom wykonującym pracę tymczasową oraz daje podstawy do nadużywania tej formy zatrudnienia – informuje PIP.
Czytaj również: Polacy o pracy: niska płaca, brak perspektyw, rutyna
Jak to wygląda w szczegółach? Okazuje się, że liczba agencji zatrudnienia (których działalność koncentruje się głównie na usługach pośrednictwa pracy i pracy tymczasowej) z roku na rok jest coraz większa. W 2013 było ich 4,6 tys., w 2015 – już 6,1 tys. Wzrasta także liczba przedsiębiorstw korzystających z pracowników tymczasowych - z 14 tys. w 2013 roku, przez 14,6 tys. w 2014 do 17 tys. w roku 2015.
Z roku na rok zjawisko pracy tymczasowj dotyka też coraz większej liczby osób. Z danych Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że w 2015 r. 379,2 tys. osób świadczyło pracę tymczasową na podstawie umowy o pracę, a 415,8 tys. - na podstawie umowy cywilnoprawnej. Łącznie to blisko 800 tys. pracowników. Dla porównania, dwa lata wcześniej łączna liczba osób zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej (na umowy o pracę i umowy cywilnoprawne) wynosiła niecałe 560 tys.
Zamiast umowy o pracę – dzieło lub zlecenie
Zatrudniania pracowników tymczasowych na umowy cywilnoprawne tam, gdzie wszystko wskazuje na to, że powinna być podpisana umowa o pracę to jedno z głównych uchybień agencji.
Wyniki kontroli przeprowadzonych przez PIP wskazują, że przy podobnej liczbie sprawdzonych dokumentów wzrósł odsetek umów, które zostały uznane przez inspektorów pracy za zawarte w warunkach, w których powinna zostać zawarta umowa o pracę – 29 proc. w 2015 r., 19 proc. w 2014 r.
Zobacz także: Zanim wyjedziesz do pracy za granicą, koniecznie to przeczytaj
– Jak wynika z doświadczeń kontrolnych, stosowanie umów cywilnoprawnych w sytuacji, gdy istnieją przesłanki ustalenia istnienia stosunku pracy, niejednokrotnie ma na celu zmniejszenie kosztów finansowych podmiotów korzystających z pracy tymczasowej (stąd m.in. stosowanie umów o dzieło) – czytamy z informacji przygotwanej przez PIP.
Nie płacą ile trzeba, stosują niedozwolone kaluzule w umowach
Lista zarzutów wobec agencji oraz firm korzystających z ich usług jest jednak zdecydowanie dłuższa. Znajduje się na niej m.in. nieprzekazywania agencji pracy tymczasowej przez pracodawcę użytkownika (tak określa się przedsiębiorstwo, które zatrudnia praconików tymczasowych) pełnej informacji o warunkach wykonywania pracy tymczasowej oraz o wynagrodzeniu za nią (co może skutkowac tym, że informacji takiej nie posiadają również osoby zatrudniane w ten sposób).
Kolejne przewinienie to zatrudnianie na zasadach pracy tymczasowej w miejscach, w których zgodnie z przepisami tego rodzaju praca nie powinna być wykonywana, nieprawidłowości przy ustalaniu wynagrodzeń (brak wynagordzeń za nadgodziny, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop czy płacenia za urlop), nieterminowa wypłata wynagrodzeń i innych świadczeń czy niewypłacanie ich w ogóle, nierówne traktowanie pracowników tymczasowych i pracowników zatrudnionych na stałe.
Może Cię zainteresować: Cztery miliony Polaków chce wyjechać do pracy za granicę
Dodatkowo kontrakty zwierane między agencjami a przedsiebiorstwami zawierają niedozwolone klauzule – na przykład zapisy uniemożliwiające lub ograniczające bezpośrednie zatrudnienie pracowników tymczasowych u pracodawcy użytkownika (pod groźbą kar umownych).
Pracownicy przez lata "tymczasowi"
Państwowa Inspekcja Pracy zwraca też szczególną uwagę na jeszcze jedno zjawisko – nieprzestrzeganie przepisów dotyczących dopuszczalnego okresu wykonywania pracy tymczasowej na rzecz jednego pracodawcy. Z kontroli przeprowadzonych przez PIP wynika, że zdarza się, że pracodawcy i agencje, aby obejść przepisy stosują manewr polegający na zatrudnianiu pracowników tymczasowych u jednego pracodawcy użytkownika po kolei przez kilka agencji. W wielu przypadkach powiązanych ze sobą kapitałowo lub kadrowo (firmy-córki).
Firmy mogą wykonywac tego typu manewry m.in. dlatego, że założenie agencji pracy tymczasowej w Polsce jest dziś bardzo łatwe (nie wymaga na przykład posiadania finansowego zabezpieczenia). Efekt? Osoby, które przez całe lata pracują jako pracownicy "tymczasowi".
Czytaj: Zatrudnienie Ukraińca w Polsce będzie droższe. W 2017 r. zmienią się przepisy
Kolejnym zjawiskiem, na które powinni uważać decydujący się na pracę za pośrednictwem agencji są firmy, które działają nielegalnie. W latach 2013 - 2015 r. inspektorzy wykryli 83 takie przedsiębiorstwa. Nie miały one wymaganego certyfikatu marszałka województwa, potwierdzającego wpis do rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia.
Zmiany w przepisach? "Trwają dalsze prace"
Inspekcja pracy już jakiś czas temu przedstawiła całą listę propozycji zmian w przepisach, które w jej ocenie powinny poprawić sytuację. Część z tych postulatów została uwaględniona w projekcie zmian ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Wstępny projekt był gotowy w październiku 2015 r. Co w tej sprawie dzieje się w tej chwili?
Jak informuje PIP, "obecnie w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trwają dalsze prace nad zmianami w regulacjach z zakresu pracy tymczasowej uwzględniające wnioski partnerów społecznych wysunięte w toku spotkań organizowanych w ramach posiedzeń Rady Dialogu Społecznego. "
MK