Finalizacja fuzji ma nastąpić do końca tego roku. – Formuła połączenia obu firm została ustalo¬na w lutym 2018 roku, kiedy podpisaliśmy list intencyjny. Będzie polegała ona na przejęciu kapitałowym Grupy Lotos przez naszą firmę – przypomniał Zbigniew Leszczyński, członek Zarządu ds. Rozwoju PKN ORLEN. Według niego jest to dobra decyzja biznesowa z punktu widzenia obu firm, polskiej gospodarki, społeczności lokalnych i akcjonariuszy.
– Utworzenie czempiona pozwoli na wspólne, tańsze zakupy paliwa. W efekcie posunięcie to wzmocni nasze bezpieczeństwo energetycz¬ne, jak i całej gospodarki. Staniemy się także istotnym graczem na rynku europejskim, ze znacznie lepszą pozycją w warunkach rosnącej konkurencji – podkreślał Zbigniew Leszczyński. – Zresztą tego typu koncentracje na rynku paliwowo-energetycznym w Europie to żadna nowość. Już dawno zadziały się m.in. we Włoszech czy na Węgrzech – dodał.
– Na połączeniu grupa, która już dziś jest największą firmą w tej części Europy, zyskałaby kapitałowo. Dzięki temu moglibyśmy sobie pozwolić na inwestycje w nowoczesne technologie. Jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której na przykład gdańska rafineria produkuje wodór, a Płock zajmuje się petrochemią – mówił z kolei Józef Węgrecki, członek Zarządu ds. Operacyjnych, podczas panelu „Szanse i wyzwania przed polskim przemysłem paliwowo-energetycznym”.
NOWATORSKIE ROZWIĄZANIA
Innowacje i wyzwania technologiczne – ten temat również często pojawiał się podczas kongresowych dyskusji. W tym kontekście Zbigniew Leszczyński przypomniał założenia działalności powstającego w Płocku Centrum Badawczo-Rozwojowego, dzięki któremu ORLEN będzie wydajniej współpracował z ośrodkami naukowymi i uczelniami. – Największe koncerny nie sprzedają technologii, zatem by ORLEN mógł się rozwijać w petrochemii, musimy współpracować z polską nauką, bo chcemy mieć możliwość korzystania z najlepszych, najnowocześniejszych rozwiązań – deklarował. CBR, którego uruchomienie jest planowane na 2020 rok, ma umożliwić koncernowi pracę nad nowymi produktami, personalizowanymi pod klientów. Oczekuje się, że działalność Centrum przyczyni się do osiągnięcia większej konkurencyjności na rynkach światowych.
W STRONĘ EKOLOGII
Podczas kongresu nie został pominięty istotny temat rosnącego zapotrze¬bowania na zieloną energię oraz światowego trendu ukierun¬kowanego na podążanie w kierunku paliw alternatywnych. Według przedstawicieli PKN ORLEN stanowi to wyzwanie, ale i szansę dla koncernu na najbliższe lata.
– Dostrzegamy światowe megatrendy, czego dowodem jest analiza budowy farmy wiatrowej na morzu o mocy do 1,2 GW. Już dzisiaj wytwarzamy 1,5 MW energii w blokach gazowych w Płocku i we Włocławku, które można traktować jako specyficzne magazyny energii – mówił Józef Węgrecki.
Przedstawiciel PKN ORLEN dostrzega też szansę w nowatorskim podejściu do wykorzystywania węgla (jego zgazowywaniu) oraz paliwie wodorowym.
– ORLEN jest w stanie takie paliwo przygotować, gdyby było potrzebne, ponieważ jest największym producentem wodoru w Polsce. Sądzę, że jego rozwój będzie przebiegał od zasilania samochodów transportowych w pierwszej kolejności do aut osobowych w ostatniej – deklarował Węgrecki.
Na stacji przyszłości nie zabraknie też miejsca dla punktów ładowania samochodów elektrycznych. Tylko do końca tego roku Koncern planuje postawić 50 takich ładowarek. Docelowo będzie ich 150. Zostaną zlokalizowane zarówno w miastach, jak i przy trasach tranzytowych, co pozwoli kierowcom podróżować po całej Polsce.
Z kolei Jarosław Dybowski, dyrektor wykonawczy ds. energetyki z PKN ORLEN, wśród wyzwań stojących przed sektorem wskazał m.in. na konieczność ustabilizowania przepisów normujących poszukiwanie paliw alternatywnych nowej generacji.
– Do momentu podjęcia ostatecznej decyzji dotyczącej budowy farm wiatrowych na morzu musimy wyłożyć ogromne pieniądze, nieporównywalne z żadnymi innymi inwestycjami w energetyce. PKN ORLEN jako inwestor ponosi więc bardzo duże ryzyko. W celu jego zminimalizowania potrzebne jest uporządkowane prawodawstwo. Nie chcemy specjalnych praw czy ulg związanych z ochroną środowiska, a jedynie nowego prawa, które uporządkuje procesy administracyjne – powiedział.
materiał informacyjny