Piotr Wójcik, jeden z największych producentów mebli w kraju (firma Meble Wójcik ma trzy zakłady w Elblągu), klientów polskich mebli uprzedza, że taniej nie będzie, a w najbliższym czasie znaczący wzrost cen sprzętów jest raczej nieunikniony. Jego zdaniem lawina cenowa ruszyła już w końcu zeszłego roku.
- A w ostatnich miesiącach spirala podwyżek nakręca się w tempie, którego nie pamiętam, odkąd funkcjonuję w tym biznesie - mówi prezes Wójcik.
Zdaniem specjalistów źródła wyjątkowego popytu na drewno mają charakter globalny, a ceny surowca idą w górę nie tylko w całej Europie. Uruchomienie programu budowy mieszkań w USA szybko wyczerpało miejscowe zasoby i drzewny budulec na wielką skalę zaczęto ściągać z zagranicy. Przygotowaniem i wysyłką drewna za Atlantyk zajęły się wielkie koncerny z Europy Zachodniej - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Brak ograniczeń eksportowych na drewno okrągłe dewastuje polski rynek i dodatkowo nakręca ceny, bo dostępny kiedyś w kraju surowiec znika. - Od miesięcy próbujemy porozmawiać o tym w ministerstwach i Lasach Państwowych, ale nikt nie chce słuchać - mówi "Rz" Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.