Tylko 18 proc. ankietowanych przez Pollster wierzy w prozdrowotne intencje podatku cukrowego. Aż 70 proc. jest przekonanych, że ten pomysł zrodził się z chęci uzyskania dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Według założeń, do budżetu ma wpłynąć około dodatkowego miliarda złotych.
Podobnie jak zwykli Polacy, tak i przedsiębiorcy nie wierzą w intencje rządu i przekonują, że nowy podatek zrujnuje branżę rolniczą i sadowniczą. Ostrzegają przed spadkiem konsumpcji, w wyniku którego nawet kilkadziesiąt tysięcy ton owoców zostanie zmarnowanych. Zniknąć może także kilka tysięcy miejsc pracy, zwłaszcza w małych i średnich firmach. Dodatkowo przedsiębiorcy zwracają uwagę na nierówne traktowanie podmiotów. Nowa opłata pomija zupełnie mnóstwo produktów zawierających cukier, jak np. słodycze, jogurty smakowe czy słodzone piwa smakowe
Z naszego sondażu wynika jednoznacznie, że konsumenci trzymają stronę polskich przedsiębiorców. Aż 83 proc. respondentów stwierdziło, że rząd powinien wspierać branże, które wykorzystują do swojej produkcji polskie surowce rolnicze i sadownicze.
Badanie przeprowadził Instytut Badań Pollster w dniach 24–27.01.2020 r. na próbie 1061 dorosłych Polaków.
Podatek cukrowy - czy od zakazów będziemy zdrowsi?
Ile ostatecznie zapłacimy za cukier?