Przykładowo, w Belgii, a dokładniej w regionie Walonii, mieszkańcy są zobowiązani do płacenia podatku za rozpalenie grilla. Przepisy w tej sprawie powstały w 2007 roku i wymagają opłacania podatku bez względu na to, czy grillowanie jest częścią większej imprezy, czy też jest to jedynie rodzinne spotkanie.
W podobnym kierunku zmierzają polskie władze. Projekt ustawy wprowadzającej dodatkową opłatę za grillowanie ma trafić do Sejmu. Zgodnie z tym projektem, podatek ten miałby być pobierany przy zakupie węgla lub podpałki. Kwota wynosząca 30 złotych miałaby być wnoszona przy każdym takim zakupie. Dodatkowo, projekt zakłada możliwość wykupienia tzw. "abonamentu grillowego", który byłby opłacany do miejskich urzędów. Jeśli taka opcja zostałaby przyjęta, to za sześć miesięcy grillowania, mieszkańcy musieliby uiścić łącznie 400 złotych.
Warto jednak podkreślić, że obecnie jest to jedynie propozycja projektu i takie przepisy w Polsce jeszcze nie obowiązują. Temat ten może wywoływać różne dyskusje i opinie, ponieważ wprowadzenie takiego podatku odbiegałoby od obecnej praktyki grillowania w kraju, gdzie jest to popularna forma spędzania czasu wolnego wśród rodzin i znajomych. Decyzja o wprowadzeniu jakichkolwiek zmian w tej kwestii leży w rękach polityków i będzie wymagać uwzględnienia opinii społecznych oraz analizy potencjalnych konsekwencji takich działań.