Ceny na stacjach paliw w Europie
Na stacjach benzynowych zaczęły pojawiać się ceny paliw sięgających nawet 6 złotych za litr. Do stawek mocno powyżej 5 zł/l kierowcy już dawno się przyzwyczaili. Pomimo tej drożyzny, stawki płacone na stacjach w Polsce nie należą do najwyższych w Unii Europejskiej. Wręcz przeciwnie, w przeliczeniu na złotówkę, jesteśmy w ścisłej czołówce państw z najniższymi cenami na stacjach paliw. Dla porównania, średnia cena benzyny 95 w Polsce wynosi 5,49 zł zł za litr, a w Grecji 7,46 zł za litr. Cena ON w Polsce 5,43 zł za litr, a w Grecji 6,19 zł za litr. Są już kraje, w których za litr podstawowego paliwa trzeba zapłacić w przeliczeniu aż 8 złotych - np. w Holandii. Niewiele mniej kierowcy zapłacą za tankowanie w Danii, Szwecji, Portugali czy we Włoszech.
ZOBACZ: Benzyna powyżej 6 złotych! Ile paliwa za pensję minimalną zatankuje Polak i Niemiec?
Na przestrzeni ostatnich lat zdecydowanie rosła siła nabywcza Polaków – oznacza to, że dziś w porównaniu do 2010 r., za średnią pensję w Polsce można kupić ok. 66 proc. więcej benzyny i ok. 60 proc. ON. W tym samym okresie, Niemiec za swoją średnią pensję może kupić jedynie ok. 28 proc. więcej benzyny i 23 proc. diesla. Z kolei Słowak 38 proc. więcej benzyny oraz 44 proc. więcej oleju napędowego. Obecnie statystyczny Kowalski za swoją średnią pensję, jest w stanie kupić ponad 500 litrów benzyny więcej niż w 2012 roku.
- Jesienią 2012 roku baryłka ropy kosztowała niemal 108,5 dolara, a za dolara płacono zaś 3,10 zł. Wówczas średnia cena benzyny „dziewięćdziesiątki piątki” na stacjach Orlenu wynosiła 5,85 zł za litr - wskazuje w rozmowie z PAP prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski. Jak wyjaśnił, dzisiaj baryłka ropy kosztuje 77 dol., a za amerykańską walutę musimy zapłacić 3,80 zł, ale za litr takiego samego paliwa – 5,60 zł.