Polacy zapłacą mniej w sklepach. Weszła w życie nowa matryca VAT

2020-07-09 0:00

Dobra wiadomość dla Polaków. 1 lipca zaczęła obowiązywać nowa matryca VAT ujednolicająca stawki. Zmiany sprawiły, że w tym roku wszyscy odczują ulgę, bo ceny wielu produktów pierwszej potrzeby spadły. Sprawdź, za co zapłacisz mniej.

Polacy zapłacą mniej w sklepach. Weszła w życie nowa matryca VAT

i

Autor: Shutterstock

Od pierwszego lipca mniej płacimy za najważniejsze produkty. To efekt wprowadzenia nowej matrycy stawek VAT. To właśnie podczas podstawowych, codziennych zakupów możemy zauważyć spadek cen. W większości produktów podstawowych stawka VAT spadła do najniższej możliwej, czyli 5 proc. Wyjątek stanowi obniżenie stawki VAT na e-booki i e-prasę, które nastąpiło 1 listopada 2019 r. W praktyce oznacza to, że w kieszeniach Polaków zostanie co najmniej 300 mln zł rocznie w stosunku do cen obowiązujących na początku czerwca.

Nowe podatki, ale niższe ceny

To także dobra wiadomość dla rodziców. Więcej pieniędzy w kieszeni zostanie podczas zakupów związanych z pociechami. Mniej płacimy za pieluszki dla najmłodszych. Pieluchy to produkt, którego zużycie przez niemowlaków w ciągu miesiąca liczy się w setkach, a więc i w portfelu rodziców zostanie sporo gotówki. Ważną zmianą związaną z bezpieczeństwem jest cena fotelików samochodowych. Po obniżce stawki VAT z 8 proc. do 5 proc. fotelik sprawdzonej marki można kupić za średnio ok. 320 zł. O prawie połowę, czyli z 8 do 5 proc., spadł VAT na posiłki dla dzieci w słoiczkach, na smoczki i pieluszki dla niemowląt czy artykuły higieniczne dla kobiet.

UWAGA!

Wdrożenie nowej matrycy stawek nie zmieni opodatkowania towarów, które objęte są, na czas epidemii, obniżonymi stawkami. Przez cały czas działać będzie obniżona stawka na płyn odkażający. Zachowana jest również stawka 0 proc. na darowizny środków ochronnych, czyli np. maseczek i rękawic dla szpitali i domów opieki społecznej.

Koniec absurdów podatkowych

Jak podkreśla resort finansów, jest to nowy rozdział w porządkowaniu stawek VAT na polskim rynku. Nowe rozwiązania zredukują prawne absurdy, kiedy to różne owoce objęte były innymi podatkami. Polska Klasyfikacja Wyrobów i Usług sprawiła m.in., że niewinny pączek stał się podatkowym kuriozum, do którego zastosowanie mogły mieć aż trzy wysokości podatku (5 proc., 8 proc. i 23 proc.). To zresztą nie był wyjątek. Jeszcze przed 1 lipca można było wyliczyć 250 kategorii towarów z różnymi stawkami VAT. Teraz jest ich ok. 100, czyli o ponad połowę mniej. Nowe ceny zauważymy przede wszystkim wśród produktów pierwszej potrzeby. Jeszcze niedawno opodatkowanie takich towarów było loterią. Jabłko i gruszka opodatkowane były stawką 5 proc., a banan i cytryna – 8 proc. W przypadku pieczywa stawka zależała od terminu przydatności do spożycia i mogła wynosić 5 proc. albo 8 proc. Obecnie zawsze jest to stawka 5 proc. Teraz wreszcie PKWiU z 2008 r. odchodzi do przeszłości. Zastąpiło ją rozwiązanie sprawdzone w prawie celnym, czyli prostsza Nomenklatura Scalona i Polska Klasyfikacja Obiektów Budowlanych w zakresie towarów oraz zaktualizowana (1 kwietnia 2020 r.) Polska Klasyfikacja Wyrobów i Usług w zakresie usług.

Prostsze i przejrzystsze zasady

Resort finansów i KAS przekonują, że zmiana ma zapewnić prostotę, przejrzystość i przyjazność w stosowaniu przepisów dotyczących stawek dzięki objęciu jedną stawką w jak największym stopniu całych grup towarowych oraz dzięki generalnemu obniżeniu stawek („równanie w dół”) – w przypadku konieczności zmiany stawki na dane towary. Z uproszczonych przepisów i ujednoliconych stawek skorzystają zarówno konsumenci, którzy będą mogli zaoszczędzić, jak i przedsiębiorcy, którym będzie łatwiej dopasować odpowiednie stawki podatku do produktu.

Przykład zmiany stawek VAT:

  • owoce tropikalne i cytrusowe – z 8 proc. na 5 proc.,
  • niektóre orzechy (pistacjowe, migdały, kokosowe) – z 8 proc. na 5 proc.,
  • pieczywo i ciastka – 5 proc.,
  • zupy, buliony, żywność homogenizowana, w tym dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego – z 8 proc. na 5 proc.,
  • produkty dla niemowląt i dzieci, np. smoczki, pieluszki oraz foteliki samochodowe – z 8 proc. na 5 proc.,
  • artykuły higieniczne (podpaski, tampony higieniczne, pieluchy) – 8 proc. na 5 proc.,
  • niektóre przyprawy nieprzetworzone (np. gałka muszkatołowa, kwiat muszkatołowy, kmin, szafran, kurkuma) – z 5 proc. na 8 proc.
  • musztarda, przyprawa słodka papryka, niektóre przyprawy przetworzone (np. pieprz, gałka muszkatołowa, tymianek) – z 23 proc. na 8 proc.,

W kieszeniach zostanie więcej

Na pierwsze efekty nie trzeba było długo czekać. Jedna z popularnych sieci dyskontów obniżkę cen ogłosiła już 30 czerwca. Konkurencyjna sieć zapowiedziała, że od lipca obniży ceny tysiąca produktów o wartość obniżonego podatku. Będzie to miało bardzo realny, pozytywny wpływ na portfele wszystkich z nas, ponieważ obniżka podatku obejmie wiele towarów codziennego użytku.

Jasne zasady dla przedsiębiorców

Warto pamiętać, że nowa matryca to niejedyne ułatwienie, z którego korzystają przedsiębiorcy od 1 lipca. W parze ze zmianami w opodatkowaniu idzie Wiążąca Informacja Stawkowa, chroniąca przedsiębiorców przed niepewnością stosowania prawa. WIS przypomina indywidualną interpretację prawa podatkowego. Przedsiębiorca może wnioskować o wydanie jej na każdy podlegający jej towar i jest wiążąca, dopóki towar jest w obrocie, zatem zabezpiecza również pośredników i sklepy. Przykładowo, zamiast samemu zgadywać, czy panierka do mięsa, to jeszcze pieczywo ze stawką 5 proc. czy już przyprawa ze stawką 23, po prostu pyta o to urząd. A odpowiedź urzędu chroni i pytającego, i jego kontrahentów, którzy dalej obracają towarem.

Partnerem materiału jest Ministerstwo Finansów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki