FLAGA SZWECJI.

i

Autor: Shutterstock

Polak dowodził szajką, która oszukała Szwedów na 18 mln zł!

2017-09-19 16:04

To, że Polak potrafi, wiadomo od dawna. Szkoda tylko, że zdarza się, iż swoje umiejętności nasi rodacy wykorzystują do popełniania spektakularnych przestępstw. Tak było w przypadku 37-letniego Polaka, który kierował w Szwecji szajką, która wyłudziła od różnych instytucji aż 40 mln szwedzkich koron, co daje 18 mln zł!

Polak, który dopuścił się oszustwa, zamieszkiwał w Malmo. Stamtąd kierował siedmioosobową grupą, która trudniła się nabieraniem licznych szwedzkich instytucji i wyłudzaniem od nich pieniędzy. W jaki sposób działali? Przestępcy włamywali się na serwery szwedzkich firm i wystawiali fałszywe faktury, które wysyłali do rozmaitych instytucji z adresów pozyskiwanych dzięki oszustwu. Nieświadome niczego instytucje owe faktury opłacały.

ZOBACZ TEŻ: Polacy trują się na potęgę. Połowa leków z internetu to oszustwo!

Przestępcy pozyskiwali wrażliwe dane dzięki rozsyłaniu zainfekowanych wiadomości, które po otwarciu instalowały na komputerach złośliwe oprogramowanie gromadzące wszystkie potrzebne do wystawienia faktur dane. Ofiarami oszustów pały szwedzkie banki, partia polityczna i szwedzki kościół luterański. Hakerzy podszywali się pod takie firmy jak Ikea czy Philip Morris. Proces szajki ma się rozpocząć 26 września br.

Źródło: wprost.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze