pieniądze/banknoty

i

Autor: Shutterstock

Finanse publiczne

Polska bankrutem? Ekspert o „pieniądzach wydawanych na bzdury”

2024-01-20 20:40

Tarcze covidowe obniżające ceny, programy socjalne z plusem. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do politycznych deklaracji o utrzymaniu przywilejów. Jednak publiczne fundusze to nie worek bez dna, o czym przekonano się już w Grecji. Opinia eksperta daje do myślenia.

Droga do bankructwa: gmeranie przy konstytucji w progu ostrożnościowym

Najważniejszym przepisem ograniczającym publiczne wydatki jest Art. 216. Konstytucji. Zawarto tam zasadę że „nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto”.

Różni politycy mogliby potencjalnie mieć pokusę na „kreatywną księgowość” w tym zakresie i zadłużenie się ponad 60% PKB.

Cytowany przez wp.pl Marcin Iwuć uznał, że największym niebezpieczeństwem przybliżającym wizję bankructwa państwa jest "gmeranie przy konstytucji w progu ostrożnościowym".

Zwrócił ponadto uwagę na niedocenianą kwestię ekonomiczną, jaką jest „szybki wzrost wydatków w stosunku do dochodów oraz szybki wzrost długu publicznego do PKB na przestrzeni kilku lat”.

Na tej podstawie można wnioskować, że potrzebna jest ogólnonarodowa debata nad wyrzeczeniami. Obsługa państwowego długu, tzn. odsetki, również zwiększają deficyt.

Scenariusz grecki póki co Polsce nie grozi jednak powinniśmy szukać oszczędności

- Jeżeli Andrzej Duda obiecuje 15. emeryturę to posługuje się najgorszą demagogią Grecji. Ten kraj w latach 70. miał rozsądną politykę gospodarczą, ale później została zepsuta przez populistów – to opinia Leszka Balcerowicza wyrażona w wywiadzie dla se.pl.

Programy socjalne są świetnym sposobem na kampanię wyborczą ale konsekwencje mogą być tragiczne. Opinia prof. Balcerowicza powinna być przestrogą, że finanse publiczne można łatwo zepsuć, choćby do greckiego bankructwa było w danym momencie daleko.

Marcin Iwuć wyraził opinię, że kolejne rządy muszą działać w celu zmniejszania deficytu, który obecnie jest za wysoki. Jednocześnie uznał, że ”jest dużo miejsca do tego, żeby się zadłużać”.

Czego nauczyć się z greckiej lekcji, aby bankructwo państwa nie wydarzyło się nad Wisłą?

Mogłoby się wydawać, ze powyższe opinie są sprzeczne jednak to raczej przestroga. Na dzień dzisiejszy bankructwo na wzór Grecji nam nie grozi jednak potrzeba jest głęboka refleksja nad cięciami wydatków budżetowych.

Wracając do opinii prof. Balcerowicza – Grecji również nie groziło bankructwo w latach ’70. Jednak państwowe prezenty przed każdymi wyborami i nieprzejmowanie się deficytem budżetowym mogą zadziałać zgodnie z przysłowiem „cicha woda brzegi rwie”.

Pieniądze to nie wszystko - Leszek Balcerowicz

QUIZ PRL. Zima w czasach PRL. Pamiętasz Relaksy, Żbiki i zimę stulecia?

Pytanie 1 z 10
1.Buty Relaks były ocieplone:
Zima w PRL

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze