Podatek cukrowy. Państwo mało na nim zarabia
Dwa lata temu (2020 r.) rząd PIS poinformował o zamiarze wprowadzenia podatku od słodkich napojów, a jako przyczynę podał, że chce walczyć o zdrowie Polaków. Celem było zniechęcenie ich do kupowania słodzonych napojów, a państwo miało na tym zarabiać ok. 3 mld zł rocznie. Oba te cele okazały się być jednak nierealne, bowiem obywatele wciąż kupują słodkie napoje, a kasa państwowa przeliczyła się w kwestii zarobków.
Według ekspertów, danina nie mogłaby przynieść takich zysków, jakie oczekiwał rząd. Zamiast 3 mld zł, w 2021 r. do budżetu państwa wpłynęło 1, 6 mld zł, a jak oceniają eksperci, w obecnym 2022 r. ta kwota ma być znacznie mniejsza. MF w swoich danych poinformowało, że w okresie styczeń-maj 2022 r. wpływy z tytułu podatku cukrowego wyniosły 646 mln zł.
Polecany artykuł:
Ile wynosi podatek cukrowy?
Danina, którą opłacają producenci i importerzy napojów słodzonych składa się z dwóch części. Pierwszą jest opłata 50 gr za litr napoju, który zawiera do 5 g substancji słodzącej w 100 ml. Z kolei druga to opłata 5 gr za każdy gram cukru lub substancji słodzącej powyżej tego limitu. Zawartość cukru w ilości 5 g w 100 mln napoju lub mniejszej w przeliczeniu na 1 litr napoju. Oprócz tego, przedsiębiorstwa produkujące napoje energetyczne, które zawierają taurynę bądź kofeinę zobowiązane są do dodatkowej opłaty. Wynosi ona 10 gr za litr. 95 proc. z tej kwoty wpływa do NFZ, reszta natomiast do resortu finansów.
Podatek cukrowy okazał się być porażką. Zdaniem ekspertów rząd kierował się czysto finansowymi pobudkami
Wprowadzając podatek cukrowy rząd miał na celu, jak twierdzi sam PIS, poprawę zdrowia Polaków. Pieniądze z daniny chciał przeznaczyć na walkę z otyłością obywateli, jednak zdaniem ekspertów głównym powodem były czysto finansowe pobudki.
W maju br prof. Krzysztof Strojek, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii z niepokojem mówił, że pieniądze z tytułu podatku cukrowego miały być spożytkowane w nieco inny sposób i że będzie w tej kwestii apelował do Ministerstwa Zdrowia. Jego zdaniem zamiast zasilać konkretną edukację i leczenie pacjentów, pieniądze trafiały do innych projektów.
Polecany artykuł:
Pieniądze, które miały być przeznaczone na konkretną edukację i leczenie pacjentów diabetologicznych, zasiliły inne projekty. Tak jak w ubiegłych latach, tak i teraz nie ma środków na finansowanie porady edukacyjnej w diabetologii. Będziemy apelować do Ministerstwa Zdrowia o zmiany w tym zakresie - tłumaczył w maju 2022 r. prof. Krzysztof Strojek.