Nagrodę im. Ireny Sendlerowej, przyznawaną przez fundację Taube Philanthropies, otrzymują osoby oraz instytucje, które w sposób szczególny przyczyniają się do zachowania dziedzictwa żydowskiego w Polsce.
Zobacz również: Jak majątku dorobił się Jan Kulczyk?
Dzieci doktora Jana Kulczyka odebrały wyróżnienie 13 października w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Przypomnijmy, że zmarły miliarder sumą 20 mln zł wsparł dokończenie prac nad Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Pieniądze zostały w całości przeznaczone na realizację wystawy głównej. Była to najwyższa jak dotąd jednorazowa oraz indywidualna pomoc finansowa przekazana na rzecz muzeum w Polsce.
Szwach Weiss w rozmowie w "Super Expressem" po śmierci Kulczyka, przyznał, że m.in. bez jego wkładu finansowego, Muzeum POLIN w ogóle mogłoby nie powstać. - Ktoś powie, że było go stać, miał z czego wydać i dla niego to nie był aż tak wielki gest. Wie pan, stać było przez lata wielu, wielu było bardzo bogatych ludzi, a jednak nie wszyscy decydowali się na takie dotacje, wpierające różne ważne inicjatywy - przekonywał Weiss.
Źródło: Puls Biznesu