EKG 2025

PPK: Kowalski nie stracił! Wiceprezes PFR uspokaja

2025-04-28 16:51

Uspokajamy: oszczędności w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) są bezpieczne! Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Mariusz Jaszczyk w rozmowie z Szymonem Szadkowski z Super Biznesu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, dementuje medialne doniesienia o stratach w funduszu emerytalnym, podkreślając długoterminowy charakter programu PPK i odporność na krótkotrwałe wahania rynkowe.

Super Biznes SE Google News

PPK odporne na zawirowania rynkowe – wiceprezes PFR uspokaja

Mariusz Jaszczyk wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach stanowczo zdementował obawy dotyczące strat w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK). Podkreślił, że PPK to produkt długoterminowego oszczędzania, a jego konstrukcja minimalizuje wpływ krótkotrwałych wahań rynkowych. "Patrzymy na PPK w perspektywie wieloletniej, a nawet kilkudziesięcioletniej" – mówił Jaszczyk, zwracając uwagę, że młoda osoba wchodząca na rynek pracy w wieku 25 lat może oszczędzać w PPK nawet przez 40 lat.

Jaszczyk wyjaśnił, że mechanizmy PPK, takie jak regularne wpłaty, pozwalają na uśrednianie wyniku inwestycji. "Nasze pieniądze są inwestowane oczywiście czasami na górce, ale również na dołku i poprzez uśrednianie wyniku tak naprawdę oszczędzający odnosi korzyść długoterminowego wzrostu akcji notowanych spółek" – tłumaczył wiceprezes PFR.

Szymon Szadkowski: Ostatnio szeroko w mediach opisywaliśmy różne zawirowania w związku z wojną handlową. To co zaniepokoiło Kowalskiego to spadek wartości PPK podczas giełdowych zawirowań. Czy rzeczywiście oszczędzający odnotowali jakieś straty?

Mariusz Jaszczyk wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR): Przede wszystkim w kontekście PPK patrzymy w perspektywie wieloletniej, a nawet kilkudziesięcioletniej, bo proszę zauważyć, że młoda osoba, która wchodzi na rynek pracy, ma dzisiaj 25 lat. Przy obecnym wieku emerytalnym mężczyzna 65 lat, to ona tak naprawdę będzie w tym systemie przez 40 lat. I mechanizmy, które zostały zaszyte w tym programie w pewien sposób może nie gwarantują, ale ograniczają fluktuację czy wpływ fluktuacji rynku. Chociażby poprzez to, że oszczędzamy właśnie w długim terminie, wieloletnim, a nie w perspektywie dwóch tygodni.

Poza tym dokonujemy wpłat regularnie, co ma bardzo duże znaczenie w przypadku produktów długoterminowego oszczędzania, czyli nie dokonujemy wpłaty jednorazowo wszystkich naszych oszczędności, tylko robimy to na przestrzeni wielu wielu lat. Co to powoduje? To powoduje, że tak naprawdę nasze pieniądze są inwestowane oczywiście czasami na górce, ale również na dołku i poprzez uśrednianie wyniku tak naprawdę oszczędzający odnosi korzyść długoterminowego wzrostu akcji notowanych spółek. Tylko dodam jeszcze jedną rzecz.

Dzisiaj prezes Bardziłowski, prezes giełdy wspominał na na panelu odnośnie rynków kapitałowych, że taka długoterminowa stopa zwrotu na rynkach kapitałowych, ona się waha około 7%, więc to jest trochę odpowiedź też na to pytanie.

Czyli mimo straty, koniec - końców wyjdziemy na plus?

Nie ma straty. Rynek ma to do siebie, że w pewnym momencie rośnie, ale są też te chwile dołków. W PFR porównaliśmy środki zgromadzone przez Polaków na dzień 31 grudnia i porównywaliśmy te oszczędności z tymi, które były dwa dni temu. Dla tych dla tej samej grupy osób oczyszczając o wpłaty i wypłaty, które miały miejsce na przestrzeni trzech ostatnich trzech i pół miesiąca i proszę zauważyć, że stopa zwrotu dla tych oszczędności, pomimo tych wszystkich zawirowań, przez te 3 i pół miesiąca przekroczyła 6,5%.

Także myśląc o PPK w kategoriach produktu długoterminowego, tak naprawdę nikt nie odnotował straty z tytułu tych zawierania, które miały miejsce dwa, trzy tygodnie. Te 6,5% to lepiej niż na niektórych lokatach. A nasza giełda w tym roku jest najlepszą giełdą na świecie.

W ostatnich latach widać trend, że partycypacja w PPK jest dużo większa w prywatnym sektorze niż samorządowym czy publicznym. Skąd wynika ta tendencja?

To prawda. Ogólna partycypacja patrząc na cały program przekroczyła 52%. W sektorze prywatnym przekracza 60%, a w sektorze publicznym zbliża się do 30. Rozmawiałem z osobami, które opiekują się ze strony instytucji finansowych, bądź to przedsiębiorcami, bądź właśnie instytucjami samorządowymi. Wniosek jest jeden: w instytucjach prywatnych łatwiej jest znaleźć tak zwanego ambasadora wśród pracowników, który będzie wyjaśniał wszelkie wątpliwości.  

Polacy po OFE po tych obiecanych emeryturach pod palmami zrazili się do tego typów programu...

Tak, to jest duża rzecz do odrobienia w świadomości Kowalskiego. Reforma OFE, jeśli dobrze pamiętam, miała już miejsce 11 lat temu, więc szczerze powiedziawszy jest już wiele osób na rynku pracy, 20-30 latków, którzy nawet nie wiedzą o tej reformie, która miała miejsce 11 lat temu.

Panie prezesie, na czym polega mechanizm funduszy zdefiniowanej daty. Na czym to polega?

To jest rzeczywiście unikalna rzecz na polskim rynku, jeżeli chodzi o oszczędności dokonywane przez osoby fizyczne. Proszę zauważyć, że tak naprawdę niewiele osób w Polsce inwestuje w ryzykowne instrumenty, często również ma obawy związane z inwestowaniem na rynku kapitałowym. Tworząc zatem ten mechanizm, pracowaliśmy nad rozwiązaniem, które byłoby powszechne, ale zdejmowało z Polaków tak naprawdę obowiązek takiego aktywnego doglądania, martwienia się o to, w co zainwestować te pieniądze, reagowanie na zawirowania itd.

Mechanizm funduszy zdefiniowanej daty polega na tym, że to tak naprawdę polityka inwestycyjna danego funduszu dostosowuje się do wieku osoby oszczędzającej. Myślę, że zgodzi się pan redaktor ze mną, że 25-latek powinien mieć inaczej skonstruowany portfel inwestycyjny niż 60-latek, prawda?

Powinna być inna dywersyfikacja portfela inwestycyjnego?

Dokładnie i to przewiduje ustawa o PPK  i tak naprawdę dzisiaj ten system funkcjonuje. Czyli 25-latkowie, ich aktywa inwestowane są częściowo w inną klasę, bardziej w ryzykowne aktywa, ale też oferujące w wyższą stopę zwrotu. W momencie kiedy dorastamy, dojrzewamy, zbliżamy się do jesieni naszego życia, to rzeczywiście przykładamy, czy ta polityka inwestycyjna powinna być nakierowana przede wszystkim na ochronę kapitału.

Czyli na przykład w tym koszyku przysłowiowym znajdzie się więcej obligacji, a mniej akcji?

Tak, przechodzimy w tym czasie w stronę instrumentów mniej ryzykownych, ale za to z niższą stopę zwrotu. Warto to podkreślić, że jeżeli inwestujecie czy oszczędzacie w ramach PPK, to rolą instytucji finansowych jest tak dobranie tej polityki inwestycyjnej, żeby ona była jak najlepiej dostosowana do wieku, w którym jesteście. Przede wszystkim do wieku.

Jakie miałby pan rady właśnie dla Kowalskiego, aby zabezpieczyć swoje oszczędności, zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej w jakiej się znajdujemy?

Dywersyfikacja to jedno. Drodzy państwo, musimy też wziąć pod uwagę sytuację, w której my w ogóle jako Polacy się znajdujemy, tak? Nie jest tajemnicą, że że z naszą demografią najdelikatniej mówiąc najdelikatniej mówiąc, a a mając na względzie to, że na przestrzeni najbliższych lat widziałem pewne statystyki, które mówią, że co roku z rynku pracy będzie ubywało 100 000 osób, co jest co jest bardzo dużo.

Słyszymy co ruszy i sam ZUS publikuje swoje analizy i raporty mówiące o tak zwanej przyszłej stopie zastąpienia.  Wyjaśnijmy, że  stopa zastąpienia to jest stosunek emerytury do ostatniej pensji.

Mówi się, że emerytury dzisiejszych osób w średnim wieku mają wynosić  30 procent ostatniej pensji?

Ja myślę, że ona będzie wyższa, bo to jest bardzo indywidualna sprawa dla osób, które zarabiają bardzo dobrze i chociażby objęte są tak zwaną trzydziestokrotnością, czyli momentem, od którego przestają odprowadzać składki na ubezpieczenie emerytalne, to rzeczywiście ta stopa zastąpienia będzie niska. Natomiast dla osób, które tak tak naprawdę te zarobki mają na poziomie średniej pensji krajowej, to ona nie spadnie   aż do takich niskich poziomów.

Nie mniej jednak, moim zdaniem, nie zwalnia nas to z konieczności zabezpieczenia też samego siebie i temu służą tak naprawdę takie programy jak właśnie pracownicze plany kapitałowe czy pracownicze programy emerytalne, które też są oferowane od dawien dawna przez pracodawców, ale również, programy nakierowane na możliwość oszczędzania indywidualnego, czyli to są indywidualne konta emerytalne, indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego.

Oba produkty różnią się, można powiedzieć, po trochu cechami podatkowymi. Natomiast ja gorąco zachęcam jednak do do zainteresowania się tą formą oszczędzania. Po pierwsze możemy zabezpieczyć jesień swojego życia, ale są to też dobre programy chociażby, jeżeli myślimy o przekazaniu naszego majątku naszym dzieciom. Te programy są w pełni dziedziczone, więc w momencie kiedy my z tych pieniędzy już nie skorzystamy, to one przechodzą na członków rodziny.

Mariusz Jaszczyk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju
WIELKI QUIZ. Śladami Papieży: Quiz o Franciszku i Janie Pawle II
Pytanie 1 z 20
Skąd pochodził Papież Franciszek?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze