Pracujący Polacy dostaną 1000 plus zamiast 800 plus?! “Są niedoceniani’

Program 800 plus może przejść radykalną metamorfozę. Politycy PSL sugerują, że świadczenie powinno być dostępne wyłącznie dla osób pracujących. Padła nawet propozycja podniesienia kwoty do 1000 zł – ale tylko dla „właściwych adresatów”. Czy rząd faktycznie planuje zmiany w programie 800 plus?

Dariusz Klimczak

i

Autor: Shutterstock, ART SERVICE / SUPER EXPRESS
Super Biznes SE Google News
  • PSL proponuje podniesienie świadczenia 800 plus do 1000 zł, ale tylko dla pracujących.
  • Liderzy PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz i Dariusz Klimczak, argumentują, że obecny system nie premiuje osób płacących podatki.
  • Propozycja wywołała sprzeciw koalicjantów, którzy obawiają się kary dla dzieci bezrobotnych rodziców i nie zamierzają wprowadzać zmian.
  • Czy rząd poprze kontrowersyjną propozycję PSL?

PSL proponuje: 800 plus nie dla wszystkich

Pomysł na nowelizację sztandarowego programu 800 plus padł z ust polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Podczas obchodów 130-lecia PSL w Rzeszowie, Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił założenia strategii „wielkich inwestycji narodowych”. Jednym z filarów tego planu miałoby być docenienie ludzi pracy. – Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden – mówił Kosiniak-Kamysz, podkreślając, że świadczenie społeczne powinno trafiać wyłącznie do pracujących.

Klimczak: dla pracujących 1000 plus

Wypowiedź lidera PSL spotkała się z poparciem jego partyjnych kolegów. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, w programie „Punkt widzenia Szubartowicza” w Polsat News,  wskazał, że obecny system nie premiuje ludzi pracujących.

 "Tak naprawdę w Polsce dałoby się wypłacić 1000 plus zamiast 800, gdyby te pieniądze trafiały do właściwych adresatów"– zaznaczył Klimczak, dodając, że problemem są „patologie”, czyli sytuacje, w których świadczenie pobierają osoby niepotrzebujące wsparcia.

"Są ludzie, którzy zarabiają po 20 tys. netto, czy oni powinni pobierać 800 plus?" – pytał retorycznie, deklarując jednocześnie, że PSL nie zamierza nikomu odbierać pieniędzy, a jedynie racjonalnie je rozdysponować.

Podział w koalicji. Inne ugrupowania nie chcą ruszać 800 plus

Wspomniana propozycja wywołała polityczne poruszenie. Podczas programu „Debata Gozdyry” głos zabrali przedstawiciele koalicji rządzącej. Katarzyna Ueberhan z Nowej Lewicy skrytykowała plan jako „karę dla dzieci za bezrobocie ich rodziców”.

Z kolei Katarzyna Królak z Koalicji Obywatelskiej wyraźnie stwierdziła, że nie są prowadzone żadne rozmowy o ograniczeniach w programie. – "Obiecywaliśmy ludziom jako KO, że nic co dane nie będzie odebrane" – przypomniała.

Decyzja w rękach rządu

PSL wyraża gotowość do dyskusji i liczy, że propozycja trafi pod obrady rządu. – "Jesteśmy otwarci na dyskusje wewnątrz rządu. Chcielibyśmy, żeby ta propozycja stała się projektem rządowym" – mówił Klimczak, zaznaczając jednak, że decyzje muszą zapaść wspólnie z koalicjantami.

Szczegóły zmian w programie 800 plus ma wkrótce przedstawić Władysław Kosiniak-Kamysz. Na razie propozycja pozostaje w sferze politycznych idei, ale może okazać się impulsem do szerokiej debaty o sprawiedliwości społecznej i docenieniu pracy w Polsce.

Pieniądze to nie wszystko - dr Sławomir Dudek
QUZI PRL. Baba Jaga patrzy! Czy pamiętasz zabawy z naszego dzieciństwa w PRL-u
Pytanie 1 z 15
W jakiej grze używa się kamienia?
QUZI PRL. Baba Jaga patrzy! Czy pamiętasz zabawy z naszego dzieciństwa w PRL-u

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki