Właściciel domu powinien się powstrzymywać od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponadprzeciętną miarę, wynikającą z przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Hodowanie zwierząt, np. świń czy kur, w jednym z szeregowych domków w mieście może być uznane za zakłócanie korzystania z sąsiednich nieruchomości ponadprzeciętną miarę, a na wsi domaganie się usunięcia hodowli może być uznane wręcz za działanie aspołeczne.
Jak nie naruszać cudzej własności
Na cudzą posesję nie tylko nie można wtargnąć. Zakaz naruszania własności obejmuje również immisje, czyli np. wytwarzanie pary, dymu, ciepła, pyłu, gazów, hałasów, spalin, zapachów, wstrząsów, hodowanie pszczół. Są to wszystkie sytuacje, w których właściciel działa na swoim gruncie, ale skutki tego działania odczuwają sąsiedzi. Nie ma przy tym znaczenia, czy ktoś celowo dokucza sąsiadom, czy też nie ma takiego zamiaru.
Bezpośrednia immisja to taka, podczas której wykorzystuje się przewody i inne urządzenia po to, by ingerować w sąsiedni grunt (na przykład kierując tam wodę deszczową). Takie przypadki są traktowane przez prawo tak samo, jak wtargnięcie na cudzą ziemię czy do czyjegoś domu.
W przypadku immisji pośredniej skutki działań podjętych na jednej nieruchomości dotykają nieruchomości sąsiednie. Immisją pośrednią będzie więc nadmierne hałasowanie, uwalnianie przykrych zapachów (np. spalanie tworzyw sztucznych), wibracje, wstrząsy, zakłócenia odbioru telewizji i radia czy tamowanie dopływu światła słonecznego, np. przez zaniechanie obcinania gałęzi drzew.
Uwaga
W świetle prawa nieruchomość "sąsiednia" to taka, która znajduje się w zasięgu oddziaływania immisji
Czego ci nie wolno
Kodeks cywilny zakazuje właścicielowi nieruchomości prowadzenia robót ziemnych w sposób, który mógłby zagrozić sąsiednim gruntom utratą oparcia.
Nie można więc np. kopać głębokich dołów przy granicy z sąsiednią działką.
Jeśli sadzisz na swojej działce krzewy lub drzewa, również musisz to robić tak, aby nie naruszyć własności sąsiada. Wprawdzie nie ma szczegółowych przepisów, określających np. w jakiej odległości od granicy działki można posadzić drzewo, ale sadząc należy robić to w takiej odległości, aby rosnąca roślina nie przekroczyła granicy cudzej posesji. Jeśli do tego dojdzie, kodeks cywilny zezwala właścicielowi gruntu na obcięcie i zachowanie dla siebie korzeni przechodzących z sąsiedniego gruntu, a także zwieszających się z sąsiedniego gruntu gałęzi i owoców. Właściciel musi jednak wcześniej wyznaczyć sąsiadowi termin do ich usunięcia. Jeśli wznosisz na swojej działce budowle lub instalujesz urządzenia, musisz robić to zgodnie z przepisami prawa budowlanego, określającego odległości od granic posesji, w jakich można np. wznosić mury, budynki gospodarcze itp. Zakłóceniem korzystania z sąsiedniej nieruchomości jest także nadmierne zacienienie czy wyjałowienie ziemi sąsiada. W takim przypadku sąd może nakazać usunięcie drzew i krzewów wyjaławiających grunt lub przycięcie ich w taki sposób, by nie zasłaniały słońca.
Obowiązki właścicieli gruntów:
Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, właściciele gruntów sąsiadujących mają obowiązek współdziałania przy rozgraniczeniu gruntów oraz przy utrzymywaniu stałych znaków granicznych. Koszty rozgraniczenia oraz urządzenia i utrzymywania stałych znaków granicznych ponoszą po połowie.
Mury, płoty, miedze, rowy i inne urządzenia podobne, znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących, służą do wspólnego użytku sąsiadów. To samo dotyczy drzew i krzewów rosnących na granicy gruntów.
Dokąd udać się po pomoc
W przypadku zakłócania spokoju przez hałaśliwego sąsiada sprawę można zgłosić na policję. Przepis związany z zakłócaniem spokoju zawarty jest w art. 51 kodeksu wykroczeń.
Jeśli właściciel nieruchomości uważa, że sąsiad uniemożliwia mu korzystanie z jego nieruchomości, powinien przede wszystkim z nim porozmawiać. Jeśli zaś próby dogadania się nic nie dadzą, o zakazanie zakłóceń i o przywrócenie stanu zgodnego z prawem można zwrócić się do sądu cywilnego.
Jeżeli między sąsiadami zaistniał spór w kwestii rozgraniczenia nieruchomości, należy złożyć wniosek o rozgraniczenie nieruchomości do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Przebieg granic ustali wtedy upoważniony geodeta. Właściciel mający wątpliwości co do ustalonego rozgraniczenia może w terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji o przebiegu granic żądać przekazania sprawy właściwemu sądowi.
Uwaga!
Jeśli winnym naruszenia prawa sąsiedzkiego nie jest właściciel nieruchomości, ale jego domownik, najemca czy dzierżawca, odpowiedzialność za naruszenie zawsze ponosi właściciel