EasyJet daje premie za wykrycie nadbagażu. Kara dla pasażera to 48 funtów

2025-07-19 18:57

Nawet 48 funtów kary za zbyt duży bagaż podręczny w easyJet. Jak donosi „The Sunday Times”, to efekt nowego systemu, w którym linia płaci obsłudze lotniskowej 1,2 funta premii za każdą wyłapaną walizkę. Wzmożone opłaty za bagaż dotyczą 7 brytyjskich lotnisk, z których część obsługuje loty do Polski.

EasyJet

i

Autor: Shutterstock
Super Biznes SE Google News

Nowy system premiowy easyJet: pracownicy zarabiają na nadbagażu

Jak informuje brytyjski dziennik „The Sunday Times”, linia lotnicza easyJet wprowadziła kontrowersyjny system motywacyjny dla pracowników obsługi naziemnej. Partner handlingowy przewoźnika, firma Swissport, nagradza finansowo swoich agentów za każdą wykrytą sztukę bagażu podręcznego, która przekracza dozwolone limity w taryfie pasażera. To nowa polityka, która ma na celu zwiększenie skrupulatności kontroli przy bramkach wejściowych do samolotu.

Za każdą sztukę bagażu niezgodną z warunkami taryfy, w której podróżuje pasażer, pracownik firmy handlingowej otrzymuje premię w wysokości 1,2 funta (1 funt po potrąceniu podatku). Jak czytamy w „Sunday Telegraph”, który opublikował treść maila skierowanego do załogi, linia chce w ten sposób „nagradzać agentów zachowujących się właściwie”. W praktyce oznacza to aktywne poszukiwanie podróżnych, których plecaki i walizki nie mieszczą się w firmowym wzorniku.

Ile kosztuje zbyt duży bagaż podręczny i na których lotniskach uważać?

Różnica między premią dla pracownika a karą dla pasażera jest ogromna i pokazuje, jak dochodowy jest to proceder dla linii lotniczej. Jak podaje „Independent”, pasażerowie przyłapani przy bramce na próbie wniesienia niewymiarowego bagażu muszą liczyć się z opłatą sięgającą nawet 48 funtów. Kontrastuje to z symboliczną premią 1,2 funta dla agenta, który taki bagaż wykryje. Wysokie opłaty za bagaż mają skutecznie zniechęcać do prób omijania regulaminu.

System premiowania obowiązuje na razie na 7 lotniskach w Wielkiej Brytanii, gdzie obsługą naziemną dla easyJet zajmuje się firma Swissport. Pasażerowie powinni zachować szczególną czujność na lotniskach w Belfaście, Birmingham, Glasgow, Jersey, Liverpoolu oraz Newcastle. Jest to kluczowa informacja dla podróżnych z Polski, ponieważ easyJet obsługuje połączenia z Krakowa do Belfastu, Birmingham i Liverpoolu.

Jakie są limity na bagaż podręczny w easyJet? Oficjalne stanowisko linii

Aby uniknąć dotkliwych opłat, kluczowa jest znajomość regulaminu przewoźnika. Zgodnie z polityką linii, easyJet pozwala zabrać na pokład bezpłatnie jeden mały bagaż podręczny o maksymalnych wymiarach 45x36x20 cm, który musi zmieścić się pod fotelem z przodu. Pasażerowie, którzy potrzebują więcej miejsca, mogą wykupić opcję większego bagażu podręcznego (56x45x25 cm) lub skorzystać z przywilejów programu lojalnościowego easyJet Plus.

Nowy system premiowy jest źródłem stresu dla samej obsługi. Pracownicy Swissportu, z którymi rozmawiał brytyjski dziennik, przyznają, że przy zarobkach rzędu 12 funtów na godzinę dodatkowe premie są ważnym źródłem dochodu. Jednocześnie narzekają na presję i konfrontacje z pasażerami.

– Spróbuj zatrzymać grupę chłopaków jadących na wieczór kawalerski i powiedzieć im spokojnie, że muszą dopłacić, bo ich bagaże są większe niż dozwolone wymiary – mówi jeden z pracowników cytowany przez media.Sama linia easyJet w oficjalnym komunikacie broni swojej polityki, zapewniając, że jest ona klarowna dla podróżnych.

„Nasza polityka bagażowa i wszystkie opcje są zrozumiale dla pasażerów i przypominamy im o tym w momencie rezerwacji lotu, przed podróżą i w czasie boardingu. Oznacza to, że mała część naszych podróżnych, którzy nie spełniają tych wymogów, zostanie na lotnisku obarczona dodatkowymi kosztami” – tłumaczy przewoźnik.

Artur Burak, prezes Polish Airports Academy
QUIZ PRL. Wakacje w PRL. Komplet punktów tylko dla tych, którzy to przeżyli
Pytanie 1 z 15
Gdzie Polacy jeździli na zagraniczne wakacje w Polsce Ludowej?
QUIZ PRL. Wakacje w Polsce Ludowej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki