- Kolejny budżet odziedziczyliśmy po poprzednikach - tymi słowami Szydło tłumaczy wycofywanie się i odkładanie w czasie kampanijnych obietnic.
Czytaj koniecznie: Rząd Beaty Szydło zmienia zdanie? Wyższa kwota wolna od podatku dopiero za rok
Na pytanie o projekt ustawy ws. podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł premier Szydło opowiada: "Na razie rozpoczynamy pracę nad projektem prezydenckim. Gdy on wpłynie do Sejmu, to będziemy mogli o nim ewentualnie rozmawiać". Dopytywana czy zmiana obejmie wszystkich czy tylko najuboższych (co zaproponował minister finansów Szałamacha), premier przyznała, że "jeżeli miałyby następować jakiekolwiek zmiany, to jedynie w trakcie prac".
Podobnie nie wiadomo, co z obiecywaną niższą stawką VAT (do 22 proc.). - Na przyszły rok niczego nie zmieniamy (...) Dla mnie priorytetem w przyszłym roku jest 500+ i musimy zrobić wszystko, żeby ten program zrealizować. Jak mówiłam, w tej chwili jest problem z dopięciem obecnego budżetu - zdradza szefowa gabinetu.
W sprawie emerytur Szydło podtrzymuje, że "powrót do wieku 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn", ale nie podaje żadnych terminów. - W Kancelarii Prezydenta działa już taki zespół. Do przygotowania też takich zmian ma przystąpić minister pracy Elżbieta Rafalska - stwierdza lakonicznie.
Źródło: "Rzeczpospolita"