Program mieszkaniowy w Polsce
Szef resortu rozwoju potwierdził, że będzie to program przeznaczony dla par, dla singli i osób będących w nieformalnych związkach. Jak mówił, mieszkania nie będzie można wynajmować, gdyż jest ono na potrzeby własne. Dodał, że będą też dopłaty do budowy domów. "Postaramy się o to, by ceny nie wzrosły, jeśli chodzi o limit dochodów, a wysokość oprocentowania i wysokość dopłat będzie zależała od ilości dzieci w gospodarstwie domowym, chcemy bardzo precyzyjnie zaadresować ten program do rodzin" - powiedział Hetman.
Poinformował, że w 2024 r. na ten cel przeznaczone będzie 500 mln zł. "Założenie jest takie, że program będzie obowiązywał w 2024 i w 2025 r., ale w tej chwili trwają konsultacje, nie można wykluczyć, że będzie on trwał dłużej. Konsultacje są blisko zakończenia. Chcemy pokazać cały pakiet rozwiązań" - zaznaczył minister.
W opinii Hetmana, największym problem jest podaż mieszkań. Program poprzedniego rządu - kredyt dwa procent - rzeczywiście spowodował wzrost cen, a z tego kredytu skorzystało bardzo dużo osób, które mogłyby w normalnych warunkach komercyjnych uzyskać kredyt - przyznał. Jednak "pomoc dla kredytobiorców musi być zachowana, bo wiele polskich rodzin dzisiaj nie jest w stanie spełnić kryteriów, jakie stawiają banki, nie stać ich na kupno mieszkania własnościowego" - stwierdził minister.
Budownictwo społeczne
Polityk PSL podkreślił, że bardzo ważne jest budownictwo społeczne, na ten cel jest 1 mld zł. Jednak odnosząc się do słów marszałka Szymona Hołowni wypowiedziane w trakcie wrześniowej konwencji Trzeciej Drogi "jesteśmy w stanie mieć milion nowych mieszkań w trakcie jednej parlamentarnej kadencji", powiedział, że wierzy w szczere intencje marszałka Hołowni, ale trzeba pamiętać, że proces budowy mieszkań jest jest rozłożony na 3-5 lat.
Tylko w 2022 rynek budownictwa spadł o 30 proc., a 2023 były takie same dane, "dlatego chcemy oddziaływać przede wszystkim na rynek podaży i nad tym pracujemy" - zaznaczył. I dodał, że w resorcie prowadzone są w tej sprawie konsultacje z przekazicielami towarzystw budownictwa społecznego czy ze spółdzielniami. "Staramy się, aby równoważyć rynek mieszkaniowy jeżeli chodzi pomoc dla kredytobiorców jak i dla tych, którzy chcą uzyskać mieszkanie komunalne czy społeczne" - powiedział. W tym roku pozwoleń na budowę wszystkich mieszkań powinno być ok. 125 tys., ale w 2022 r. było to 30-40 proc. więcej" - dodał.