Po burzliwej dyskusji przyszedł czas na decyzję parlamentarzystów. Ustawa dotycząca podwyżki opłaty paliwowej została skierowana do dalszych prac komisji. Przed głosowaniem w kwestii wniosku PO o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wystąpiła Beata Szydło. Nie kryła entuzjazmu dla koncepcji utworzenia Funduszu Dróg Samorządowych.
- Propozycja, żeby stworzyć fundusz, z którego będą budowane drogi samorządowe: drogi gminne i powiatowe, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy mieszkają dzisiaj bardzo często w tych miejscach, które nie mają szans na to, żeby zrealizować ten ambitny program infrastrukturalny - przekonywała. - W ubiegłym roku, w październiku 2016 r. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów pod kierownictwem pana premiera Morawieckiego, rozważał wprowadzenie takiego programu, „ale wówczas nie było odpowiednich warunków gospodarczych - zaznaczyła.
PATRZ: Opłata paliwowa. Pierwsza sejmowa debata na temat daniny za nami
Chociaż oficjalnie propozycja ustawy wpłynęła do Sejmu jako projekt obywatelski, to nie jest tajemnicą, że to inicjatywa grupy posłów z PiS. Wnioskodawców reprezentował w Sejmie jej członek, poseł Zbigniew Dolata. Podobnie jak Bogdan Rzońca usiłował dowieść, że inwestycje w drogi są potrzebne, aby zapewnić podróżnym bezpieczeństwo. Jak argumentują posłowie Prawa i Sprawiedliwości, nowe przepisy pozwolą uzyskać finansowanie najbardziej naglących inwestycji drogowych w samorządach. Przeciwnicy projektu uważają jednak, że partia rządząca chce okraść obywateli, a ponadto – nie wywiązała się ze swoich obietnic wyborczych.
Podczas debaty na temat ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych liderzy opozycji nie szczędzili słów krytyki pod adresem PiS. - Oszukiwaliście w kampanii, a dzisiaj podnosicie podatki – ocenił Grzegorz Schetyna, szef Platformy Obywatelskiej. - Mateusz Morawiecki jest kłamczuszkiem. Mówił na kongresie w Przysusze, że nie będzie podwyżek podatków. Jak jest naprawdę? Podwyższacie akcyzę na paliwa, wcześniej podwyższyliście składkę na ZUS – wyliczał Ryszard Petru, przewodniczący Nowoczesnej. Pojawiły się nawet zarzuty, że pieniądze z podatku pójdą na pensje i odprawy dla zwolenników PiS. Niektórzy zasugerowali również, że Ministerstwo Infrastruktury i Finansów szuka źródła finansowania projektu Via Carpatia – europejskiej międzynarodowej trasy biegnącej z Litwy aż do Grecji.
Oprac. na podst. rp.pl, rmf24.pl