Ile naprawdę są warte luksusowe torebki?

i

Autor: Shutterstock, Vianney Le Caer/Invision/AP

Luksusowe marki

Prokuratura w fabrykach Diora i Armaniego. Ile naprawdę warte są luksusowe torebki?

2024-07-07 14:07

Mediolańska prokuratura weszła do fabryk, w których produkowane są m.in. produkty Diora i Armaniego. Jak podaje "Wall Street Journal" ujawniono, że produkcja kosztuje zaledwie ułamek ceny detalicznej, a ponadto niektórzy podwykonawcy korzystają z praktycznie niewolniczej pracy nielegalnych imigrantów.

Gigantyczne marże na torebki Dior i Armani

Jak pisze Wall Street Journal, śledczy we Włoszech wykazali, że przykładowa torebka Diora, której koszt produkcji wynosi 57 dolarów (ok. 225 zł), jest sprzedawana później w sklepie za 2780 dolarów (niecałe 11 tys. zł). Z kolei w przypadku produktu Armaniego, dostawca kupił półprodukty za 93 euro (niecałe 400 zł), a następnie koncern odkupił je za 250 euro (ok. 1070 zł) i wystawił w swoim sklepie za 1800 euro (ok, 7,7 tys. zł). Jak wskazuje bankier.pl, koszty nie obejmują skóry i innych surowców, ponadto domy mody płacą osobno za projekty, dystrybucję i marketing.

Skierowanie produkcji do Chin i outsourcing nie jest niczym nowym wśród marek odzieżowych. Jednak dużo luksusowych firm nie zrezygnowało z produkcji we Włoszech, żeby na produktach pozostała metka "Made in Italy", mająca kojarzyć się klientowi z wyższą jakością.

Luksusowe produkty Made In Italy? W rzeczywistości, to niewolnicza praca w fabrykach podwykonaców

To jednak wcale nie oznacza, że produkty zostały wykonane przez włoskich robotników. W wyniku śledztwa ujawniono, że w łańcuchu dostaw Manufactures Dior SRL są firmy z siedzibą we Włoszech, ale z przewagą chińskiego kapitału, które wykorzystują niewolniczą pracę. Podobne kontrole wykonano również w firmie Armani.

Jak podaje bankier.pl, w fabrykach podwykonawców często wykorzystywana jest niewolnicza praca nielegalnych imigrantów, którym płacono 2-3 euro za godzinę. Z maszyn usuwane są zabezpieczenia, żeby były wydajniejsze, a robotnicy w fabrykach także jedzą, czy śpią. Z rachunków za prąd wynika, że produkcja w fabrykach trwała nieprzerwanie od świtu do godziny 21 również w weekendy i święta.

"The Wall Street Journal" podaje, że podwykonawcy wielkich domów modowych zlecają pracę kolejnym podwykonawcom, co doprowadza do wydłużenia łańcucha dostaw, odbija się na jakości i utrudnia jej kontrolę.

Póki co Dior nie komentuje sprawy, ale z akt sądowych wynika, że spółka chce wprowadzić większe kontrole nad łańcuchem dostaw. Armani poinformował o wdrożeniu środków kontroli i współpracy ze śledczymi.

Quiz. Co wiesz o Polskim Stronnictwie Ludowym? Sprawdź się!

Pytanie 1 z 12
Historia PSL sięga:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze