Branża motoryzacyjna w dużym kryzysie
W Europie spada sprzedaż samochodów. Najlepszym przykładem są Niemcy, którzy notują rekordowo niskie wyniki zarejestrowanych nowych aut. Zdecydowanie maleje popyt na samochody elektryczne. Niemcy, największy rynek w Europie, odnotowały w zeszłym miesiącu spadek liczby rejestracji nowych samochodów o 27,8 proc. Kryzys w branży motoryzacyjnej powoduje, że wiele zakładów może zostać zlikwidowanych, a pracownicy obawiają się, że stracą pracę. W tej sytuacji na nietypowy protest zdecydowali się pracownicy jednej z fabryk Audi. Audi to niemiecki producent samochodów osobowych z siedzibą w Ingolstadt w Niemczech, który należy do koncernu Volkswagen AG.
Pracownicy fabryki Audi zabrali kluczyki
W ramach protestu pracownicy zakładu Audi w Brukseli zabrali 200 kluczyków do samochodów, uniemożliwiając ich wydanie z fabryki. Jak informuje Handelsblatt, Audi nie zamierza ulegać szantażowi i chce znaleźć osoby odpowiedzialne za protest, korzystając z systemów monitoringu. Brukselska fabryka Audi, zatrudniająca około 3000 osób, jest najmniejszym europejskim punktem produkcyjnym marki. W 2023 roku w zakładzie w Brukseli zostało wyprodukowanych 53,5 tys. aut elektrycznych.
Jaka przyszłość fabryki Audi w Brukseli?
Przyczyną problemów zakładu Audi w Brukseli to wzrost kosztów zatrudnienia, wyzwania logistyczne związane z prowadzeniem tak małego ośrodka produkcyjnego, a także spadające zainteresowanie elektrycznym SUV-em, który jest flagowym produktem wychodzącym z linii montażowej w Brukseli. Na razie pracownicy nie doczekali się deklaracji od zarządu konkretnych, jaka będzie przyszłość zakładu.
Polecany artykuł: