Przedwyborcza huśtawka cen
Czyżby zbliżające się wybory prezydenckie miały wpływ na ceny w sklepach w Polsce? Najnowsze dane wskazują na wyraźny spadek cen najpopularniejszych produktów spożywczych. Czy to tylko chwilowa obniżka, czy długotrwały trend? Przyjrzyjmy się bliżej, co potaniało i jak to wpłynie na nasze codzienne zakupy.
Z najnowszej analizy PanParagon dla Business Insider Polska wynika, że za najpopularniejsze artykuły w sklepach zapłacimy teraz łącznie 111 zł i 7 gr. To oznacza, że podstawowe zakupy są aż o 4 zł 78 gr tańsze niż tydzień wcześniej! W ujęciu tygodniowym to spadek o ponad 4 proc. Czy to zbieg okoliczności, czy celowe działanie przed zbliżającymi się wyborami?
Pomidory liderem obniżek
Które produkty potaniały najbardziej? Królem obniżek jest pomidor, którego cena spadła aż o niemal 17 proc.! W ujęciu tygodniowym pomidory malinowe są tańsze średnio o 17,8 proc.! Obecnie za 1 kg trzeba zapłacić zwykle 17 zł i 28 gr. Wyraźnie spadają też ceny papryki (o 5,4 proc.) czy masła (o 2,1 proc.). Niestety, nie wszystkie produkty potaniały. Drożeją za to ceny pięciu produktów z analizowanego koszyka. W ujęciu procentowym najwyraźniej idą w górę ceny ziemniaków — aż o 7,2 proc. Teraz 1 kg kosztuje niecałe 3 zł.
Spadek cen w gorącym okresie przedwyborczym zwykle służy politykom obozu rządzącego. "Taki przedwyborczy zjazd cen siłą rzeczy służy szeroko pojętemu obozowi rządzącemu. Więc może na nim skorzystać przede wszystkim Rafał Trzaskowski" – czytamy w analizie. W mniejszym stopniu zapewne marszałkowi Szymonowi Hołowni, który lubi nieco dystansować się od działań rządu.
Przypomnijmy, w kwietniu inflacja konsumencka w Polsce spadła do 4,2 proc. rok do roku z 4,9 proc. w poprzednich trzech miesiącach — wynika ze wstępnego odczytu. Czy obniżki cen w sklepach to efekt spadającej inflacji, czy przedwyborcza taktyka?
