Jak Kreml omija sankcje?
Jak czytamy w Interii, fakt, że Rosja zgłosiła sprzedaż złota wraz ze sprzedażą walutową w juanach, interpretuje się w ten sposób, że złoto mogło trafić do Chin, omijając zachodnie rynki. Jednocześnie - jak pisze niemiecki dziennik - Chiny poinformowały, że zwiększyły swoje rezerwy złota.
Jeden z niemieckich ekspertów wymienia dwa sposoby, dzięki którym Rosja może - mimo przeszkód - pozbyć się cennego metalu. Po pierwsze silny popyt na złoto wśród własnych obywateli, a po drugie sprzedaż azjatyckim krajom, które nie brały udziału w sankcjach, takim jak Indie i Chiny. Złoto można też po prostu przetopić, zacierając w ten sposób ślady jego pochodzenia - czytamy na portalu.
Rosja łata dziurę budżetową
Niemiecki dziennik, na który powołuje się Interia, informuje, że Rosja korzysta ze swoich rezerw złota, aby załatać dziury w budżecie. Sięgają one już 23 mld euro. Rosja pozbyła się już m.in. rezerw walutowych w chińskiej walucie w wysokości 2,27 mld juanów i sprzedała 3,6 tony złota - poinformowało rosyjskie ministerstwo finansów. Przy obecnej cenie złota sprzedane sztabki warte były ponad 216 milionów dolarów.
"To dosyć nietypowy ruch - ocenia "FAZ". Inne państwa i banki centralne znacznie zwiększyły ostatnio swoje zapasy złota. Szczególnie Chiny i Turcja kupowały cenny metal. Rosja z kolei od początku wojny nie podawała żadnych danych, poinformowała jedynie o zapasach złota na poziomie 551,2 tony. Eksperci twierdzą jednak, że liczba ta nie obejmuje stanów posiadania banku centralnego. W sumie Rosja posiada ponad 2000 ton złota, co stawia ją na szóstym miejscu - po Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Włoszech i Francji"-czytamy w portalu Interia.