Rynek motoryzacyjny z poważnymi tarapatami
Jak podaje Business Insider, branżę motoryzacyjną trapi problem dostaw półprzewodników. Mimo ogromnego zapotrzebowania na komponenty, nie dochodzą do producentów na czas. Wiele z nich jest kierowanych do produkcji aut elektrycznych, bo za sprzedaż każdego auta spalinowego w Unii Europejskiej trzeba płacić kary emisyjne. Z kolei auta w pełni elektryczne nie sprzedają się zbyt dobrze, napędza się więc spirala problemów.
ZOBACZ Kupno nowego samochodu jak w PRL! Zapłacisz i będziesz czekał pół roku
Problemy także na rynku wtórnym
W efekcie są opóźnienia w realizacji zamówień klientów i na auto z salonu trzeba czekać nawet i rok! To przekłada się na problemy rynku wtórnego. Coraz mniej osób chce się pozbyć swojego samochodu, w efekcie rosną ceny pojazdów używanych, bo jest ich zwyczajnie mniej na rynku.
Sytuacji nie poprawi Polski Ład, który sprawi, że popularne do tej pory leasingowanie aut przestanie być opłacalne. Niszę na rynku może zapełnić wynajem długoterminowy.
Trudno również stwierdzić jak na rynek zadziała promowanie elektromobilności. Jak wskazuje Business Insider, wiele osób obawia się, że po zakupie auta spalinowego, za kilka lat mogą mieć problem z jego sprzedażą, bo popularne będą "elektryki". W efekcie nie pozbywają się swoich dotychczasowych samochodów.