Na razie śledczy nie chcą ujawniać, jakie zarzuty usłyszy. Kobieta jest siostrą Roberta Nowaczyka, jednego z prawników specjalizujących się w sprawach reprywatyzacyjnych. Dla siebie i swych klientów odzyskał już kilkadziesiąt stołecznych nieruchomości. Była urzędniczka jest współwłaścicielka kilku z nich.
Czytaj też: Ziobro: w warszawskich prokuraturach niszczono dowody [REPRYWATYZACJA]
Według nieoficjalnych ustaleń reportera RMF FM powodem jej zatrzymania były nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych. Wątpliwości budzą zeznania majątkowe Marzeny K. z czasów, gdy była zatrudniona w resorcie sprawiedliwości. Analizowano dokumenty z lat 2011-2015.
Na razie nie są znane zastrzeżenia śledczych dotyczące tych oświadczeń. Z pewnością jednak w tle mogą być sprawy odzyskiwanych warszawskich nieruchomości.
Marzena K. zajmowała się w resorcie sprawiedliwości ofiarami przestępstw. Niewykluczone więc, że trafili do niej również lokatorzy z jej własnych kamienic.
Źródło: rmf24.pl, oprac. MK