- Ceny ropy naftowej na światowych giełdach wzrosły po spadkach w ubiegłym tygodniu.
- Inwestorzy analizują wpływ sankcji UE na dostawy ropy z Rosji oraz skutki ukraińskich ataków na rosyjską infrastrukturę naftową.
- Ukraińskie drony zaatakowały dwie rafinerie ropy naftowej w Rosji oraz stację pompowania ropy.
Sankcje UE na Rosję. Rynek ropy reaguje
Obecnie baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 63,16 dolarów - cewna wzrosła o 0,77 proc. Z kolei ropa Brent na ICE na XI kosztuje 67,14 dolarów za baryłkę i wzrósł o 0,69 proc.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zaapelowała w piątek do liderów UE o szybkie przyjęcie nowych sankcji na Rosję, argumentując to naruszeniem przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie myśliwce. Szefowa KE wezwała do pilnego zatwierdzenia 19. pakietu sankcji, który ma na celu całkowite wygaszenie importu gazu rosyjskiego do końca roku.
Proponowane sankcje mają uderzyć w rosyjski sektor finansowy, obejmując główne rosyjskie firmy handlujące energią, takie jak Rosnieft i Gazprom Nieft, całkowitym zakazem transakcji. Dodatkowo, planowane jest zablokowanie transakcji dokonywanych w kryptowalutach.
"Teraz ścigamy tych, którzy podsycają wojnę Rosji w Ukrainie, kupując ropę naftową pomimo sankcji" – podkreśliła Ursula von der Leyen, zapowiadając, że celem są rafinerie, firmy handlujące ropą naftową i zakłady petrochemiczne w krajach trzecich, w tym w Chinach.
Mimo zapowiedzi kolejnych sankcji, analitycy sugerują, że reakcje rynków paliw mogą na razie nie przełożyć się na rynek ropy raczej nie zareaguje "wyprzedzająco" mocnymi wzrostami cen.
Ukraińskie ataki dronów na rosyjską infrastrukturę naftową
Ważnym czynnikiem wpływającym na ceny ropy są również ukraińskie ataki dronów na rosyjską infrastrukturę naftową. W nocy z piątku na sobotę ukraińskie drony zaatakowały dwie rafinerie ropy naftowej w Saratowie i Nowokujbyszewsku w Rosji oraz stację pompowania ropy w Samarze.
Rafineria w Saratowie odpowiada za około 2,54 proc. całkowitej przeróbki ropy w Rosji, czyli ponad 7 mln ton rocznie. Z kolei rafineria w Nowokujbyszewsku przetwarza ponad 8,8 mln ton ropy rocznie. Celem ataku była również stacja pompowania ropy "Samara", która służy do mieszania ropy wysoko- i niskosiarkowej w celu uzyskania eksportowej mieszanki Urals, stanowiącej do 50 proc. rosyjskiego eksportu ropy.
Cytowana przez PAP Vandana Hari z firmy konsultingowej Vanda Insights podkreśla, że inwestorzy będą uważnie śledzić ukraińskie ataki na rosyjskie obiekty naftowe, ponieważ mogą one wpłynąć na globalną podaż ropy naftowej. W ciągu ostatniego miesiąca Kijów znacząco nasilił ataki dronów na obiekty naftowe w Rosji, co dodatkowo podnosi napięcie na rynku.
