
- Rynek ropy naftowej pozostaje stabilny, czekając na kluczowe wydarzenia polityczne w Waszyngtonie.
- Inwestorzy z niecierpliwością wyczekują szczytu USA-Ukraina z udziałem Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego.
- Trump wygłosił ostre słowa na temat wojny na Ukrainie, wykluczając powrót Krymu i członkostwo w NATO.
Notowania ropy pod kontrolą
Na nowojorskiej giełdzie paliw baryłka West Texas Intermediate (WTI) w dostawach na wrzesień kosztuje 62,83 USD, co oznacza symboliczny wzrost ceny o 0,05 proc.. Z kolei ropa Brent wyceniana jest na 65,81 USD, po lekkiej zniżce o 0,06 proc.. Niewielkie wahania wskazują, że rynki wstrzymują się z większymi ruchami przed poniedziałkowym szczytem politycznym w Waszyngtonie.
Trump i Zełenski na szczycie USA-Ukraina
Inwestorzy z niecierpliwością czekają na rozmowy Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, które rozpoczną się o 13.00 czasu lokalnego. Kilka godzin później do spotkania dołączą również europejscy przywódcy. Wcześniejsze rozmowy Trump–Putin na Alasce zakończyły się bez nowych sankcji wobec Moskwy, co dało rynkom chwilę oddechu, lecz nie rozwiało obaw związanych z konfliktem w regionie.
Ostre słowa Donalda Trumpa
W przeddzień szczytu Trump zasugerował, że Ukraina mogłaby zakończyć wojnę natychmiast, jeśli prezydent Zełenski podejmie taką decyzję. Wykluczył jednak jakiekolwiek rozmowy o powrocie Krymu czy o członkostwie w NATO. Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio w serii wywiadów przestrzegł, że brak porozumienia pokojowego oznaczałby dla Kremla dodatkowe konsekwencje. Podkreślił jednak, że aby osiągnąć kompromis, zarówno Rosja, jak i Ukraina muszą wykonać trudne ustępstwa. „Nie jesteśmy na krawędzi porozumienia pokojowego. (…) Ale myślę, że poczyniono postępy” – stwierdził w rozmowie z Fox News.
Handel z Chinami wpływa na rynek ropy
Po piątkowym spotkaniu z Władimirem Putinem Trump ogłosił, że tymczasowo wstrzymuje decyzję o podwyżce ceł na chińskie towary, związane z importem rosyjskiej ropy.
„Może będę musiał o tym pomyśleć za 2-3 tygodnie, ale nie muszę o tym myśleć teraz” – powiedział amerykański prezydent. Eksperci, jak Robert Rennie z Westpac Banking Corp., wskazują, że ta decyzja złagodziła presję na wzrost cen i pomogła utrzymać stabilne notowania ropy Brent i WTI.