Rower na kredyt? Sprawdź, jak sfinansować swój wymarzony jednoślad!
Ceny rowerów potrafią zaskoczyć. Najtańsze modele można kupić już za 1-1,5 tys. zł, ale za "mercedesa" wśród rowerów, nawet w popularnych sieciówkach, zapłacimy nawet 20 tys. zł. W specjalistycznych sklepach ceny najbogatszych modeli sięgają nawet 40 tys. zł! Jak sfinansować taki wydatek? Już wkrótce będzie można otrzymać nawet 4,5 tys. zł dofinansowania do zakupu roweru elektrycznego. To świetna opcja dla tych, którzy planują zakup "elektryka" i mogą poczekać na uruchomienie programu.
Jak podaje serwis wyborcza.biz klepy rowerowe, takie jak Decathlon, Centrum Rowerowe czy Kross, oferują możliwość zakupu roweru na kredyt. W niektórych przypadkach można skorzystać z tzw. "darmowego kredytu", czyli pożyczki z oprocentowaniem 0%.
Jak to działa?
Jak podaje wyborcza.biz, sieć Decathlon współpracuje z bankiem BNP Paribas i oferuje darmowy kredyt na niskie kwoty i krótki termin. Przy wyższych kwotach BNP Paribas pobiera miesięcznie 0,99 proc. prowizji. Pożyczka na rok? Oprocentowanie dochodzi do niemal 12 proc. Natomiast Centrum Rowerowe oferuje we współpracy z Santander Consumer Polska rozłożenie płatności na 2-50 rat z 0-proc. oprocentowaniem. Umowa zawierana jest online, a łączna wartość zakupów może wynosić aż 50 tys. zł. Natomiast Kross współpracuje z PayU (do 15 rat 0 proc.), Santanderem (13 rat 0 proc.) oraz BNP Paribas (40 rat 0 proc.).
Na co zwrócić uwagę przy wyborze takiego rowerowego kredytu? Zawsze sprawdzaj RRSO (rzeczywistą roczną stopę oprocentowania), która uwzględnia wszystkie koszty kredytu. Upewnij się, czy bank lub sklep nie pobiera dodatkowych prowizji lub opłat. Pamiętaj, że im więcej rat, tym niższa rata miesięczna, ale wyższy całkowity koszt kredytu. Dokładnie przeczytaj umowę kredytową przed jej podpisaniem.
Kredyt gotówkowy w banku – alternatywa?
Można również skorzystać z tradycyjnego kredytu gotówkowego w banku. Obecnie wiele banków oferuje kredyty gotówkowe bez prowizji, a oprocentowanie jest stosunkowo niskie. Podane banki nie pobierają prowizji od kredytów gotówkowych: PKO BP, Banku Pekao, mBanku, Santander Bank Polska, Credit Agricole, BNP Paribas, Banku Millennium, Alior Banku, Velo Banku, ING Banku Śląskiego, Banku Citi Handlowy i Banku Ochrony Środowiska.
Różne jest za to oprocentowanie. Porównując RRSO (czyli rzeczywiste roczne stopy oprocentowania) wynika, że jedne z tańszych opcji proponują Bank Pekao czy Credit Agricole (po ok. 11 proc.), a droższe oferty ma Santander Bank Polska (19,04 proc.) czy PKO BP (16,43 proc.).
Źródło: wyborcza.biz
