Rozejm USA-Chiny: Koniec wojny handlowej czy strategiczna pułapka?

Waszyngton i Pekin ogłaszają rozejm handlowy, dając wytchnienie konsumentom zmęczonym wysokimi cłami. Jednak za tę ulgę USA płaci uzależnieniem od chińskich surowców, niezbędnych dla przemysłu i armii. Czy to początek stabilizacji, czy jedynie iluzja bezpieczeństwa w strategicznej pułapce?

Donald Trump i Xi Jinping uściskiem dłoni ogłaszają rozejm handlowy między USA a Chinami na tle amerykańskiej flagi. Ich porozumienie to kluczowy temat, o którym możesz przeczytać więcej na Super Biznes.

i

Autor: AP Donald Trump i Xi Jinping uściskiem dłoni ogłaszają rozejm handlowy między USA a Chinami na tle amerykańskiej flagi. Ich porozumienie to kluczowy temat, o którym możesz przeczytać więcej na Super Biznes.
  • Analitycy rynkowi wskazują, jak kruchy rozejm handlowy wpływa na zarządzanie ryzykiem w globalnym łańcuchu dostaw
  • Utrwalenie zależności od chińskich surowców krytycznych podważa długoterminową strategię biznesową i przewagę konkurencyjną kluczowych sektorów gospodarki
  • Analiza danych handlowych ujawnia, dlaczego roczne zawieszenie ceł nie rozwiązuje fundamentalnego problemu rentowności firm zależnych od importu
  • Geopolityczna niepewność wymaga od przedsiębiorstw natychmiastowej weryfikacji ich modelu biznesowego w celu zapewnienia stabilnego rozwoju firmy
  • Eksperci ostrzegają, że mimo chwilowej ulgi, niestabilność polityczna pozostaje kluczowym czynnikiem wpływającym na globalne trendy rynkowe

USA tną cła, Pekin otwiera kurek z surowcami. Anatomia kruchego rozejmu

W ramach nowo zawartego rozejmu handlowego Stany Zjednoczone obniżają cła na chińskie towary z 57% do 47%. To dziesięcioprocentowe cięcie ma przynieść ulgę amerykańskim firmom i konsumentom, którzy od dłuższego czasu odczuwali skutki wojny celnej. Do tej pory średnie obciążenie taryfowe na produkty z Chin sięgało aż 51,1%, co według analiz bezpośrednio przełożyło się na wzrost cen o 2,3% w bieżącym roku. W praktyce oznaczało to dla przeciętnego amerykańskiego gospodarstwa domowego dodatkowy wydatek rzędu 3,800 dolarów rocznie. Umowa obejmuje również obniżkę ceł na prekursory chemiczne do produkcji fentanylu, co ma być odpowiedzią na obietnicę Pekinu dotyczącą zaostrzenia walki z kryzysem opioidowym w USA.

W zamian za ustępstwa celne, Chiny zadeklarowały zawieszenie na rok ograniczeń w eksporcie metali ziem rzadkich. To kluczowy ruch, ponieważ surowce te są niezbędne dla amerykańskiego przemysłu technologicznego i obronnego. Pekin zobowiązał się również do natychmiastowego wznowienia importu amerykańskiej soi w „znacznych ilościach”, co jest wyczekiwaną wiadomością dla rolników z USA, którzy w wyniku konfliktu handlowego utracili swojego głównego odbiorcę. Obie strony traktują porozumienie jako pierwszy, próbny krok. Umowa ma być renegocjowana co roku, co sugeruje, że jest to raczej próba ustabilizowania napiętych relacji niż ich ostateczne rozwiązanie.

Plaster na ranę, nie lekarstwo. Prawdziwe koszty zależności od Chin

Nowe porozumienie rzuca światło na strategiczny problem, z jakim od lat boryka się amerykańska gospodarka: jej uzależnienie od chińskich dostaw. Najlepszym przykładem są metale ziem rzadkich, których globalne wydobycie w 70%, a przetwarzanie w niemal 90%, kontroluje właśnie Pekin. Daje to Chinom potężną kartę przetargową, z której już korzystały. Wprowadzone wcześniej ograniczenia w eksporcie zmusiły koncern Ford do tymczasowego zamknięcia fabryki i spowodowały opóźnienia w produkcji humanoidalnych robotów Tesli. Roczny rozejm przynosi więc tymczasową ulgę sektorowi obronnemu, który potrzebuje tych metali do produkcji myśliwców F-35 czy nowoczesnych systemów rakietowych. Nie rozwiązuje to jednak fundamentalnego problemu strategicznej dominacji Chin na tym rynku.

Chociaż umowa chwilowo łagodzi napięcia, analitycy rynkowi studzą entuzjazm, wskazując na jej ograniczenia. Porozumienie pomija bowiem kluczowe kwestie sporne, takie jak amerykańska kontrola eksportu zaawansowanych półprzewodników do Chin. Istnieje również obawa, że roczny rozejm może osłabić w Waszyngtonie determinację do poszukiwania alternatywnych źródeł metali ziem rzadkich, co w efekcie tylko utrwali obecną zależność. Biorąc pod uwagę historię poprzednich, nieudanych rozmów handlowych, ostrożność wydaje się uzasadniona. Jak podkreślają analitycy z JP Morgan, mimo chwilowej ulgi, inwestorzy nadal muszą liczyć się z „nieprzewidywalnością polityki” i ryzykiem dalszych wstrząsów geopolitycznych.

Złote Laury 2025 - Witold Witkowicz
QUIZ PRL. Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce
Pytanie 1 z 15
Jakie przedsiębiorstwa dominowały w gospodarce PRL?
QUIZ PRL: „Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce”
Super Biznes SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki