- Dzisiaj nie mam możliwości, żeby mówić o finansowaniu w sposób szczegółowy. Decyzja jest podejmowana w pełni świadomie co do kosztów tego przedsięwzięcia. Szacunki są różne, od 20 do 30 mld zł. To będzie też zależało od lokalizacji, skomunikowania, od szeregu czynników, których dziś nie znamy - powiedział we wtorek na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit.
Sprawdź koniecznie: Centralny Port Lotniczy. Niemcy na tym polegli, a my powtórzymy ich błąd? [ZDJĘCIA]
Przedstawiciel rządu podkreślił, że to projekt wieloletni, którego budowa może potrwać nawet 15 lat. Początek prac planowany jest najwcześniej za cztery, pięć lat.
Przypomnijmy, że zeszłym tygodniu Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął decyzję o pozytywnej rekomendacji dla budowy nowego lotniska. Według prognoz w 2030 r. ma przyciągać aż 50 mln pasażerów rocznie (dla porównania, stołeczne Lotnisko Chopina obsługuje ok 13 mln pasażerów). - Myślę, że to będzie taki wielki cywilizacyjny projekt dla nas, bijące komunikacyjne serce Polski – tak powstanie lotniska ocenił wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Według niego obiekt będzie nie tylko lotniskiem, ale i wielkim portem komunikacyjnym, mając tu na myśli włączenie go w szlaki handlowe północ-południe, wschód-zachód. Według wicepremiera inwestycja będzie mogła obsłużyć o wiele więcej pasażerów, niż zakładają prognozy, bo nawet 180 mln rocznie!
Czytaj też: Nowe miejsca pracy na lotniskach i u przewoźników. Sprawdź, kto rekrutuje
Na razie szczegółów projektu nie ujawniono. Wiadomo tyle, że budowa nowego portu ma nie zagrażać istnieniu lotnisk w Warszawie i Modlinie. Zostanie zaś sfinansowana z zerowym albo też minimalnym udziałem budżetu państwa. Profil inwestycji ma być „komercyjny”.
W 2015 r. polskie porty lotnicze obsłużyły ponad 30 mln pasażerów, a rok później 34 mln. Według szacunków Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2030 r. będzie to już 60 mln osób.
Źródło: TVN24 BiŚ, Superbiz.pl