Budżet na 2025 r. potrzebuje równowagi
Rząd zajmie się projektem budżetu na 2025 r. Zgodnie z przyjętymi wcześniej założeniami makroekonomicznymi, wzrost PKB w 2025 r. wyniesie 3,7 proc., a inflacja średnioroczna 4,1 proc. Bezrobocie rejestrowane na koniec 2025 r. ma sięgnąć 4,9 proc. W 2025 r. wzrost płac w gospodarce narodowej ma wynieść 7,1 proc., a w samym sektorze przedsiębiorstw o 7,3 proc. Rząd zaproponował średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2025 r. w wysokości 104,1 proc. w ujęciu nominalnym.
„Największym wyzwaniem przy konstrukcji budżetu na 2025 r. będzie znalezienie równowagi miedzy oczekiwaniami wyborców, Komisji Europejskiej i inwestorów” – powiedział PAP główny ekonomista ING BSK Rafał Benecki.
Rząd musi uwzględnić procedurę nadmiernego deficytu przy planowaniu budżetu
Przypomniał, że Polska weszła w procedurę nadmiernego deficytu ze względu na fakt, że deficyt finansów publicznych w 2023 r. wyniósł 5,1 proc
„Oczekujemy na rekomendację Komisji Europejskiej co do tempa dostosowania fiskalnego, którego celem będzie sprowadzenie deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. Wiemy, że w wieloletnim planie finansowym, dołączonym do budżetu na 2024 r., założono tempo dostosowania na poziomie 0,5 proc. PKB rocznie. Już takie tempo oznacza, że realny wzrost wydatków w przyszłym roku będzie niższy od zapisanego w budżecie na rok 2024 – a warto przypomnieć, że budżet na rok bieżący powstawał w roku wyborczym. Ale nawet to zmniejszone tempo wzrostu wydatków nie wystarczy, aby uniknąć przebicia przez dług publiczny poziomu 60 proc.” – powiedział główny ekonomista ING BSK.
Według prognoz MF, opublikowanych w „Wieloletnim planie finansowym państwa” na lata 2024-2027, dług publiczny ma wzrosnąć z poziomu 49,6 proc. PKB w roku 2023 i 53,4 proc. w roku 2024 do 60,5 proc. w roku 2026.