Deficyt budżetowy jeszcze większy! Będzie nowelizacja budżetu
Na stronie internetowej kancelarii premiera Donalda Tuska pojawiła się informacja o nowelizacji budżetu na 2024 roku ze względu na potrzebę wsparcia finansowego samorządów oraz pogorszenie się sytuacji makroekonomicznej. W efekcie przełożyło się to na większy deficyt budżetowy, który wzrósł z 184 mld do 240,3 mld zł.
- Inflacja kształtuje się wyraźnie poniżej prognozy, jaka była przyjęta w budżecie na rok 2024. Prognozowana w budżecie inflacja była 6,6 proc., a obecnie widzimy (...) inflację średnioroczna na poziomie 3,7 proc. - podał minister finansów Andrzej Domański tłumaczący wzrost deficytu.
Nowelizacja budżetu i nowe prognozy makroekonomiczne
Niższa inflacja niż przewidywano oznacza również mniejsze wpływy do budżetu, choćby z podatku VAT. Jak wskazał minister Domański, wpływy spadną o prawie 23 mld zł, względem założeń w budżecie. Ponadto dochody ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 będą niższe o 9 mld zł, a o 11 mld zł spadną wpływy z CIT mające wynikać w ocenie ministra finansów z "gorszej koniunktury za granicą".
Jednocześnie w budżecie znalazły się korekty perspektyw sytuacji makroekonomicznej na 2024 roku. Zgodnie z obecną prognozą planowano wzrost PKB w ujęciu nominalnym w 2024 roku na poziomie 6,8 proc. (wcześniejsza prognoza - 9,5 proc.). Prognozy na 2025 rok zostały jednak zachowane.
- Nie zmieniamy też prognoz wzrostu gospodarczego na 2025 r., dalej spodziewamy się wzrostu PKB o 3,1 proc - powiedział Domański.
Minister finansów podkreślił, że w budżecie przesunięto 1,2 mld zł na potrzeby NFZ oraz 600 mln zł do KRUS. Podkreślił, że samorządy dostaną "8,2 mln zł z PIT, które miały trafić do budżetu".
Polecany artykuł: