PKO BP informuje o wynikach audytów. Będą
Jak informuje PKO BP w komunikacie, wyniki audytów będą podstawą do złożenia pięciu zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczyć mają podejrzeń niegospodarności, nieprawidłowości w obszarze nieruchomości, polityce kadrowej banku i spółek Grupy Kapitałowej, oraz w zarządzaniu i nadzorze nad Fundacją PKO Banku Polskiego.
Poinformowano również, że w ramach audytu kluczowe nieprawidłowości dotyczą wydatków na kampanie reklamowe, umów sponsorskich, naruszenia regulacji przy udzielaniu wsparcia przez Fundację PKO Banku Polskiego i istotnych braków dokumentacyjnych w tym zakresie, współpracy z kontrahentami, nieefektywnego zarządzania nieruchomościami, procedur zakupowych, zatrudniania pracowników i współpracowników, w tym tzw. antydatowania umów zawierania umów z dostawcami.
- Stwierdzone nieprawidłowości są nie tylko efektem łamania przepisów prawa lub regulacji wewnętrznych, ale również niestosowania standardów i dobrych praktyk w zarządzaniu powierzonym majątkiem. Jesteśmy instytucją finansową i długoterminowa stabilność oraz zaufanie naszych klientów, pracowników i akcjonariuszy są dla nas najważniejsze. Dlatego wyniki audytów traktujemy z najwyższą powagą, obecnie koncentrując się na wdrażaniu zaleceń audytorów i wzmacnianiu systemu kontroli - powiedział, cytowany w komunikacie, prezes PKO BP Szymon Midera.
Pod lupą wydatki na reklamy w PKO BP. Wykorzystywano środki na cele polityczne?
Jak podaje bank, audytowy miało zostać poddane ok. 40 proc. wydatków na szeroko rozumiane działania marketingowe (np. zakup reklam, czy działania sponsoringowe). Audytorzy wskazali szczególnie na wzrost wydatków w 2019 r. i 2023 r. Wskazano także na przekazanie ok. 20 proc. budżetu w 2019 r. na jedną ze stacji telewizyjnych z oglądalnością na poziomie 0,5 proc. widowni – przy jednoczesnej rezygnacji z emitowania reklam w stacjach telewizyjnych o wysokiej oglądalności.
- Uwagę zwraca również finansowanie wydarzeń lub prywatnych firm i instytucji bez uprzedniego sporządzania adekwatnego uzasadnienia biznesowego lub wizerunkowego. Zdaniem zewnętrznych audytorów ich realizacja nosiła znamiona próby osiągnięcia określonych celów politycznych - podkreślono.
W komunikacie podano, że nieprawidłowości w obszarze marketingu stanowią podstawę do zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – z tytułu niegospodarności w zakresie wydatków oraz braku nadzoru nad nimi.
Podejrzane wydatki na budynki biurowe
Jak poinformowano, w audytowanym okresie Bank podpisał długoterminowe umowy najmu dwóch budynków biurowych w Warszawie, jednocześnie nadal ponosząc wysokie koszty utrzymania i remontów posiadanych powierzchni biurowych. Ponadto, mimo zmiany modelu pracy w wyniku pandemii na pracę zdalną i związanego z tym długotrwałego istotnego spadku zapotrzebowania na biura, nie dostosowywano wielkości użytkowanej powierzchni do potrzeb.
- Zastrzeżenia audytorów wzbudziła wysokość wydatków na adaptacje nowo wynajmowanych powierzchni biurowych, w tym m.in. znaczne niedoszacowanie kosztów, a także brak rzetelnego procesu badania rynku nieruchomości, analizowania rozwiązań alternatywnych i planowania takich inwestycji – zgodnego ze standardami rynkowymi dla wynajmu bardzo dużych powierzchni biurowych - poinformował bank.
Dodano, że wskazane w raportach audytorskich nieprawidłowości dotyczyły m.in. niegospodarności związanej z nową siedzibą centrali banku w Warszawie oraz braku właściwego nadzoru nad realizacją tego projektu.
- Stanowi to podstawę do zawiadomienia organów ścigania - wskazano.
W komunikacie przekazano ponadto, że główne zastrzeżenia audytorów w obszarze zakupów dotyczą m.in. braku zweryfikowanej listy dostawców oraz nieprecyzyjnych i ogólnie sformułowanych procedur zakupowych. Pozostawiały one swobodę interpretacyjną oraz częściową uznaniowość w podejmowaniu decyzji o współpracy lub zawierania transakcji z podmiotami zewnętrznymi.
Zastrzeżenia wobec Polskiej Fundacji narodowej
Audytorzy mieli też zastrzeżenia do współtworzonej i finansowanej m.in. przez PKO BP działalność Polskiej Fundacji Narodowej. Od jej powołania w 2016 r. PKO Bank Polski przekazał na jej rachunki łącznie 35 mln zł, a w trakcie audytów nie potwierdzono prowadzenia dokumentacji świadczącej o sprawowaniu przez Bank jakiegokolwiek nadzoru w tym zakresie.
Z kolei zastrzeżenia audytorów w obszarze polityki kadrowej dotyczą m.in. procesów rekrutacji (np. braków wniosków rekrutacyjnych, czy braku precyzyjnego wskazywania wymagań do pracy). Audytorzy wskazali również na wykorzystywanie niestandardowych i odbiegających od stosowanych wówczas w banku warunków w umowach o pracę i umowach zleceń, przyznawania w nich dodatkowych świadczeń finansowych lub braku zgłaszania konfliktu interesów.
Bank poinformował też, że nieprawidłowości w aneksowaniu umów o pracę, które wydłużały okres wypowiedzenia i zmieniały okres zakazu konkurencji oraz wątpliwości co do terminów i okoliczności związanych z podpisywaniem tych aneksów stanowią uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Audytorzy zidentyfikowali 126 przypadków udzielenia dofinansowania przez Fundację PKO BP, w których stwierdzono naruszenia, a także istotne braki w dokumentacji dostępnej obecnie w Fundacji.
Poinformowano, że fundacja nie przestrzegała norm i obowiązujących regulacji wewnętrznych dotyczących udzielania przez nią dofinansowania. Wykryto również braki w sprawozdaniach z realizacji dofinansowywanych przez nią projektów, przy jednoczesnym braku należytej staranności w tym zakresie, np. poprzez wezwania do uzupełnienia dokumentacji.
- Te okoliczności, ich skala oraz powtarzalność nieprawidłowości dowodzą, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 296 Kodeksu Karnego - dodano.
Bank poinformował, że w spółkach zależnych poddano audytowi proces zatrudniania pracowników. W tym zakresie audytorzy stwierdzili między innymi zjawisko tzw. fikcyjnego zatrudniania.
- Audytowano również wybrane aspekty działalności spółek z Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego. Główne zastrzeżenia audytorów w przypadku spółki zależnej PKO TFI wzbudziła działalność w okresie 2022/2023 r.: nieuprawnione i ostatecznie nieskuteczne próby wpływu na zarządzanie procesem inwestycyjnym, a także wysokokosztowe działania biznesowe, które nie były wcześniej właściwie uzgodnione ani oparte na profesjonalnych analizach. Audytorzy wskazali również na brak właściwej weryfikacji, akceptacji oraz kontroli kosztów - poinformowano w komunikacie.
Bank PKO BP poinformował też, że część ze wskazanych przez audytorów istotnych nieprawidłowości w polityce kadrowej prowadzonej przez spółkę zależną PKO BP Finat stanowi podstawę do złożenia stosownego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Pod koniec maja tego roku, podczas posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw nadzoru nad zarządzaniem mieniem państwowym, dyrektor Departament Nadzoru I w Ministerstwie Aktywów Państwowych Arkadiusz Jówko informował, że Ministerstwo Aktywów Państwowych oczekuje na dostarczenie do resortu wyników audytów przeprowadzonych w spółkach z udziałem Skarbu Państwa do 15 lipca tego roku.
Na początku września tego roku minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski poinformował, że we wrześniu większość prowadzonych w spółkach Skarbu Państwa audytów powinna się skończyć i będzie można je zaprezentować.
PKO BP to największy w Polsce uniwersalny bank. Wartość jego aktywów wynosi 507,3 mld zł. Spółka obsługuje 12 mln klientów. Skarb Państwa ma 29,43 proc. akcji banku.
Polecany artykuł: