Sanatorium będzie droższe?
Choć w Polsce leczenie osób ubezpieczonych na NFZ jest darmowe, to za pobyt w sanatorium trzeba już płacić. Choć kwoty wiążą się zwykle z zakwaterowaniem i wahają się od około 300 do 900 zł (w zależności od standardu i pory roku), to jednak trzeba je uiszczać, by móc leczyć się w sanatorium. A niebawem może być jeszcze drożej. Jak to możliwe? Szykuje się reforma lecznictwa uzdrowiskowego. Zgodnie z nowymi planami NFZ ma finansować więcej zabiegów w sanatoriach, ale za to zostaną uwolnione opłaty związane z samym zakwaterowaniem i wyżywieniem. Oznacza to, że sanatoria nie będą musiały sztywno trzymać się narzuconych odgórnie kwot, ale będą mogły stosować swoje cenniki. Będzie tutaj tylko jedno ograniczenie. Zostanie odgórnie ustalony pewien pułap - jeszcze nie wiadomo jaki, którego nie będzie można przekroczyć, oferując pobyty na NFZ. Nowe przepisy mają skutkować tym, że osoby, które będzie stać na to, by pojechać do sanatorium w konkretne miejsce o określonej porze roku będą musiały po prostu zapłacić za to więcej.
Dopłaty dla kuracjuszy
Wśród pomysłodawców reformy rozważane są też inne formy pomocy finansowej seniorom wymagającym leczenia uzdrowiskowego. Mogłyby to być na przykład dodatki 300-400 zł dla seniorów 70+.
Warto podkreślić, że zwiększeni opłat i możliwość wyboru miejsca będą jednak wiązały się z pewnymi ograniczeniami. Sanatoria będą mieć przydzielone kategorie schorzeń (podobnie jak to ma miejsce teraz). I wybierając miejsce leczenia, nie będzie można sobie wybierać lokalizacji jak wczasów, tylko będą do wyboru te placówki, które oferują leczenie konkretnych chorób, np. mając skierowanie związane z chorobami płuc, to w puli będą tylko sanatoria specjalizujące się w leczeniu chorób pulmonologicznych.
Podcasty
Playlisty tematyczne
