Sebastian Kulczyk w rozmowie zdradza, że był przygotowywany przez ojca do przejęcia sterów w firmie, a nestor rodziny obiecał mu, że nie będzie rządził z tylego siedzenia. - Bo teraz ja, samodzielnie, mam rozwijać Kulczyk Investments - przyznał Kulczyk junior. Dodał, że ojciec słowa dotrzymał. Prezes firmy tłumaczy też, że konsultował z tatą wiele strategicznych decyzji. - Jest przecież szefem rady nadzorczej i chodzącą kopalnią wiedzy. Tata zawsze był wizjonerem, ma intuicję, zna się na ludziach, ale przede wszystkim trafnie wytyczał kierunek rozwoju holdingu” - powiedział „Forbesowi” Sebastain Kulczyk.
Zobacz koniecznie: Filantrop Jan Kulczyk - rozdawał złoto i miliony [WIDEO]
W rozmowie spadkobierca fortuny wspomina, że w dzieciństwie nie wyróżniał się od innych dzieci, choć jego ojciec już posiadał niemały majątek. - Większość przyjaciół mam jeszcze z czasów szkoły. Dzięki temu wiem, że nie wynikają one z tego, jak się nazywam czy ile mam pieniędzy, ale jakim jestem człowiekiem - wyjaśnił Sebastian Kulczyk.
Biznesowy magazyn przeprowadził wywiad z synem najbogatszego Polaka jeszcze, gdy żył Jan Kulczyk. Rozmowa ukaże się w sierpniowym wydaniu.
Źródło: "Forbes"