Słynny antywirus opuszcza Polskę

i

Autor: fot. http://pl.freeimages.com/photographer/gusmolina-32299 Słynny antywirus opuszcza Polskę

Słynny antywirus opuszcza Polskę. Co teraz z klientami Kaspersky Lab?

2022-04-06 11:38

Kaspersky Lab Polska kończy współpracę z ... Kaspersky. Ta absurdalna z pozoru wiadomość oznacza po prostu zmianę kierunku polskiej spółki Kaspersky Lab Polska, która po ataku Rosji na Ukrainę chce odciąć się od swoich rosyjskich i coraz bardziej uciążliwych korzeni, w postaci firmy założonej przez absolwenta szkoły KGB. Co teraz z polskimi użytkownikami Kaspersky'ego? Czy nadal można korzystać z legendarnego antywirusa w Polsce?

Polska spółka Kaspersky Lab Polska do tej pory była dystrybutorem znanego antywirusa Kaspersky, za który z kolei odpowiada rosyjskie przedsiębiorstwo. Pomimo nazwy, polski Kaspersky chce jednak odciąć się od rosyjskiego partnera. Wszystko ze względu na rosyjską agresję na Ukrainę i stopniowe opuszczanie Rosji przez zachodni biznes. Dlatego od 1 kwietnia Kaspersky Lab Polska nie sprzedaje już produktów Kaspersky.

- Informujemy, że z dniem 1 kwietnia 2022 r. polska spółka Kaspersky Lab Polska sp. z o.o., będąca dystrybutorem rozwiązań cyberbezpieczeństwa firmy Kaspersky, podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z tym producentem i nie będzie zaopatrywać się w jego produkty. Decyzja zarządu polskiej spółki jest podyktowana trwającymi działaniami wojennymi zainicjowanymi przez Rosję w Ukrainie. Jednocześnie informujemy, że dołożymy wszelkich starań, by wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec istniejących Klientów - m.in. w dalszym ciągu będzie funkcjonował polskojęzyczny dział pomocy technicznej - poinformowała firma.  

Rewolucja podatkowa. Wiceminister finansów Artur Soboń ujawnia szczegóły | Super Biznes

Od jakiegoś czasu specjaliści ostrzegają przed produktami Kaspersky. Takie sygnały zgłosiły m.in. Polskie Towarzystwo Informatyczne, niemiecki Federalny Urząd Bezpieczeństwa Technik Informacyjnych i francuska agencja ANSSI.

- Producent antywirusów Kaspersky od lat jest oskarżany o niebezpieczne związki z rosyjskimi służbami i wojskiem; zapewnia, że nie ma "żadnych powiązań" z Kremlem, ale tego, że w jego open space'ach i w gabinetach kierownictwa nie ma agentów FSB, zagwarantować nie może - pisała "Gazeta Wyborcza".

Gazeta zwraca uwagę, że rosyjska firma Kspersky i jej relacja z Kremlem od lat budzi wątpliwości służb i ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa. Dodano, że niedawno Niemiecki Federalny Urząd Bezpieczeństwa Technologii Informacyjnych (BSI) niedawno ostrzegał użytkowników oprogramowania Kaspersky, że może ono przekazywać dane do Rosji (w domyśle: w przypadku korzystających z niego urzędników czy firm - szpiegować na rzecz Moskwy). Eksperci zalecili zastąpienie go alternatywnymi produktami. Gazeta dodała, że Niemcy - tak jak wcześniej np. Litwini i Amerykanie, zwracają uwagę, że antywirusy Kasperskiego zbierają zbyt dużo informacji o swoich użytkownikach.

 - Oprogramowanie ma rozbudowane uprawnienia systemowe i ze względu na system musi utrzymywać stałe, szyfrowane i nieweryfikowalne połączenie z serwerami producenta - wskazują eksperci w gazecie.

 Dodano, że w odpowiedzi na niemieckie ostrzeżenia firma Kasperskiego poinformowała, że jest prywatna i "nie ma żadnych powiązań z rządem rosyjskim ani żadnym innym".

 W gazecie przypomniano, że Jewgienij Kasperski przez lata obracał się wśród prokremlowskich polityków, biznesmenów i celebrytów w Moskwie.

- Np. w 2009 r. jak pisał Jewgienij Morozow w książce The Net Delusion, Kasperski dołączył do powołanej przez Putina quasi-państwowej Izby Obywatelskiej, udającej niezależną instytucję społeczeństwa obywatelskiego, a w rzeczywistości realizującą każde polecenie władzy - podkreślono. 

Sonda
Czy miałeś/miałaś kiedyś wirusa na swoim smartfonie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze